Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksplozja w Przewodowie. Zełenski zmienia zdanie: Nie wiem na 100 proc., co się stało

OPRAC.:
Anna Piotrowska
Anna Piotrowska
Eksplozja w Przewodowie. Wołodymyr Zełenski: Kijów chce uczestniczyć w badaniu tego zdarzenia.
Eksplozja w Przewodowie. Wołodymyr Zełenski: Kijów chce uczestniczyć w badaniu tego zdarzenia. Fot. Twitter; Flickr/ President Of Ukraine/ Domena publiczna
– Nie wiem na 100 procent, co się stało. Myślę, że świat również tego nie wie – powiedział w czwartek Wołodymyr Zełenski o eksplozji, do której doszło we wtorek na terytorium Polski. Prezydent Ukrainy odniósł się też do udziału ukraińskich ekspertów w badaniu okoliczności tego zdarzenia.

Ukraiński przywódca wystąpił za pośrednictwem łącza wideo podczas Bloomberg New Economy Forum, które odbywa się w Singapurze.

Zełenski łagodzi stanowisko ws. eksplozji w Przewodowie

– Nie wiem na 100 procent, co się stało. Myślę, że świat również tego nie wie – powiedział Zełenski, cytowany przez Bloomberga. – Nie możemy powiedzieć konkretnie, że były to działania na przykład obrony powietrznej Ukrainy – zastrzegł.

W ocenie Bloomberga, słowa te świadczą o tym, że Zełenski złagodził swoje stanowisko w sprawie pochodzenia rakiety, która we wtorek spadła na terytorium Polski. Wcześniej w czwartek prezydent USA Joe Biden powiedział, że dostępne obecnie dowody nie są zgodne z wcześniejszą wypowiedzią Zełenskiego, że eksplozji w Polsce nie spowodowała ukraińska rakieta.

Udział Ukrainy w śledztwie ws. wydarzeń w Przewodowie

Prezydent Ukrainy zapowiedział jednocześnie, że "ukraińscy urzędnicy udadzą się na miejsce wybuchu (...), ponieważ Kijów chce uczestniczyć w badaniu tego zdarzenia". Wcześniej Zełenski wyraził przekonanie, że Ukraina powinna i będzie brać udział w śledztwie w tej sprawie.

O tym, że ukraińscy eksperci będą brać udział w badaniu miejsca zdarzenia w Przewodowie i wszystkich jego okoliczności powiedział w czwartek w rozmowie z dziennikarzami szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Do prośby Ukraińców o dostęp do miejsca śledztwa odniósł się też szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. – Jeżeli obie strony się zgodzą, a z tego, co wiem, to nie będzie sprzeciwu ze strony amerykańskiej, taki dostęp mogą wkrótce otrzymać – powiedział. – Jeżeli na poziomie technicznym ekipa śledcza nie będzie miała żadnych uwag, to pewnie nie będzie powodu, żeby odmówić Ukraińcom dostępu – dodał Kumoch.

od 12 lat

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Eksplozja w Przewodowie. Zełenski zmienia zdanie: Nie wiem na 100 proc., co się stało - Portal i.pl

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki