Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektroniczne legitymacje szkolne. Czy będą dla uczniów w Łodzi? Ministerstwo Cyfryzacji testuje już "legitkę" na smartfona

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Rodzice uczniów pytają łódzkich dyrektorów o możliwość wydania dzieciom nowych, elektronicznych legitymacji szkolnych. Taki plastikowy dokument jest bardziej trwały niż jego papierowe wersje, może też działać jako karta zbliżeniowa. Ale samorządy, które zdecydują się na jego wprowadzenie, będą musiały zapłacić dużo więcej...

Dla studentów plastikowa „legitka” to już standard, ale w szkołach ciągle jest nim dokument papierowy, po kilku miesiącach od jego wydania często wymiętolony i brudny. Ministerstwo Edukacji Narodowej postanowiło to zmienić. Rozporządzeniem, które weszło życie we wrześniu, resort dopuścił do użytku plastikowe e-legitymacje (ich wzory w naszej galerii zdjęć). Pełnią one te same funkcje co kartonikowe – poświadczają tożsamość ucznia i jego prawo do zniżek, m.in. komunikacyjnych – ale ponadto można w nich zapisać dodatkowe użyteczności: jak dostęp do stołówki szkolnej czy konto biblioteczne.

Jest jeden problem. Kto zapłaci za „plastik”?
- Koszty finansowe związane z wydaniem legitymacji w postaci elektronicznej uczniom i słuchaczom należą do organów prowadzących szkoły. Organy prowadzące, zainteresowane wydaniem elektronicznej legitymacji szkolnej, powinny rezerwować w swoich budżetach środki finansowe na ten cel – poinformował w odpowiedzi na nasze pytanie Łukasz Trawiński z biura prasowego MEN.

Pytanie jest tym bardziej istotne, że – jak wiemy od dyrektorów łódzkich podstawówek – koszt „kartonika” to ok. 20 groszy za sztukę. A producenci „plastików” zaczynają swoje stawki np. od 9 zł (przy zamówieniu powyżej tysiąca sztuk, jeśli szkoła zamawia mniej – jest drożej). Dyrektorzy, z którymi rozmawialiśmy w zeszłym tygodniu, opowiadali, że, owszem, na „kartoniki” zawsze pieniądze z budżetu Łodzi były, ale obecnie nie ma żadnej informacji, czy znajdą się na legitymacje plastikowe. A rodzice uczniów o nie pytają.

Co na to magistrat? Monika Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi wyjaśnia, że – po sprawdzeniu sytuacji – jego urzędnicy nie doszukali się żadnego wniosku ze strony szkoły podległej UMŁ o chęci wprowadzenia e-legitymacji. Choć nie wykluczone, że pojawią się takie wnioski. Wtedy zostaną rozważone w miarę możliwości budżetu miasta.

Tymczasem w październiku Ministerstwo Cyfryzacji poinformowało o pozytywnym przebiegu trwających jeszcze testów mLegitymacji (w szkołach Mazowsza). To rozwiązanie pozwala powielić szkolny dokument – i papierowy, i plastikowy – na smartfonie. Okazanie mLegitymacji na jego ekranie byłoby równoznaczne z okazaniem „niewirtualnej” kopii. Zatem problem wielu uczniów, zapominających dokumentu np. przy korzystaniu ze zniżek komunikacyjnych, przeszedłby do historii – w końcu młodzież smartfona nosi zawsze przy sobie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki