Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektroniczne zwolnienia lekarskie. Więcej kontroli zwolnień lekarskich. Blisko 850 tys. cofniętych zasiłków chorobowych

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
ZUS kwestionuje zwolnienia lekarskie
ZUS kwestionuje zwolnienia lekarskie Pixabay
Spełniają się przewidywania ekspertów dotyczące elektronicznych zwolnień lekarskich. Urzędnicy są w stanie skontrolować więcej zaświadczeń wystawianych przez lekarzy i częściej wykrywają nieprawidłowości.

Elektroniczne zwolnienia lekarskie obowiązują od od początku grudnia zeszłego roku. Od tego czasu pacjent nie wychodzi z gabinetu lekarskiego z papierowym zaświadczeniem, tylko jest ono przesyłane elektronicznie i do miejsca pracy i do ZUS-u. Zdaniem urzędników ma to wpływ na większą efektywność kontroli zwolnień.

Pierwsze efekty już widać. W ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku w naszym województwie urzędnicy skontrolowali 12,4 tys. zwolnień lekarskich, o prawie trzy tysiące więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Bardziej znaczące są także efekty kontroli: w tym roku została wstrzymana zasiłków chorobowych na kwotę 842 tys. zł, natomiast w pierwszym kwartale ubiegłego roku na kwotę 610 tys. zł.

Urzędnicy prowadzą dwa rodzaje kontroli zwolnień lekarskich. Sprawdzają czy zwolnienie jest wykorzystywane właściwe, czyli czy chory się leczy, a także czy zwolnienie zostało wystawione prawidłowo, czy chory nie wrócił do zdrowia wcześniej niż wynikało z zaświadczenia.

- W ramach kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich przeprowadzono 3,1 tys. kontroli - mówi Monika Kiełczyńska, rzecznik regionalny ZUS województwa łódzkiego. - Zakwestionowano 11 procent z nich na kwotę 670,6 tys. zł.

Znacznie więcej zwolnień zostało sprawdzonych w ramach tzw. kontroli prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy. Urzędnicy skontrolowali 9,3 tys. takich zaświadczeń i w 7 procentach przypadków uznali, że chory wyzdrowiał wcześniej niż wynikało ze zwolnienia. Dzieki temy ZUS zaoszczędził 171,4 tys. zł na wypłacie zasiłków chorobowych.

Część zwolnień jest kwestionowanych, gdyż "chorzy" wcale się nie leczą, a wolny czas od pracy spędzają podróżując albo biorąc udział w zawodach sportowych i chwaląc się tym w portalach społecznościowych. Tymczasem urzędnicy przeglądają profile osób na zwolnieniach i sprawdzają ich aktywność. W ten sposób zostało zakwestionowane zwolnienie lekarskie łodzianina, który skarżył się na kłopoty z poruszaniem się, a w czasie, gdy miał do siebie dochodzić, wziął udział w biegu, czym pochwalił się na Facebooku.

Problemy ma także krawcowa, która teoretycznie była chora, a tak naprawdę na portalach aukcyjnych sprzedawała ubrania z najnowszej kolekcji reklamowanej jako "tuż spod igły". To nie koniec: urzędnicy zakwestionowali zwolnienie pracownika innego urzędu.

- Okazało sie, że urzędnik jednej z instytucji w czasie choroby u jednego pracodawcy wykonywał pracę zarobkową w innej instytucji - zaznacza Monika Kiełczyńska.

To właśnie osoby, które są zatrudnione w kilku miejscach i próbują łamać prawo, mają najwięcej powodów do niepokoju. Eletroniczne zwolnienia lekarskie są bowiem automatycznie wysyłane do wszystkich firm i instytucji, w których zatrudniona jest dana osoba. Przed wprowadzeniem elektronicznych zaświadczeń często było tak, że osoba zatrudniona w kilku firmach dostarczała zwolnienie lekarskie do jednej, a w innych pracowała jak zazwyczaj lub spędzała nawet więcej czasu.

Urzędnicy przypominają, że zwolnienie lekarskie służy dojściu do zdrowia i w czasie jego trwania nie wolno pracować. Chorzy otrzymują w zamian zasiłek chorobowy, który rekompensuje utracone zarobki. Osobom, które w czasie zwolnienia lekarskiego pracują albo remontują mieszkanie, wyjeżdżają na wakacje, grozi utrata zasiłku chorobowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki