Od dziś na łódzkich ulicach będzie można zobaczyć białego mercedesa z emblematami straży miejskiej. Furgonetka w oczy specjalnie się nie rzuca, wyróżnia ją to, że napis VITO określający model auta został poprzedzony niebieską literą „e”.
- Od dłuższego czasu zastanawialiśmy się nad wprowadzeniem do naszego taboru ekologicznych pojazdów - mówi Piotr Czyżewski, zastępca komendanta SM w Łodzi. - Mamy przecież Ekopatrol, więc przydałyby się również auta przyjazne dla środowiska. Stąd propozycję przetestowania elektrycznego mercedesa przyjęliśmy bez wahania.
Jak dodaje, sprawdzenie auta w praktyce to najlepszy sposób, by stwierdzić, czy przyda się w codziennej służb Stąd eVITO w pierwszej kolejności pojawi się w centrum miasta.
- Chcemy sprawdzić, jaki ma zasięg, czy bez ładowania można go użytkować na przykład przez osiem godzin - dodaje kom. Czyżewski. - Używać go będziemy m.in. do zakładania blokad na koła źle parkujących aut, będzie jeździł też w Ekopatrolu oraz w sekcji do spraw pojazdów, zajmującej się odholowywaniem wraków; oczywiście jako wóz służący strażnikom miejskim, a nie holownik.
Podczas testów, które trwać mają do końca miesiąca, nie da się sprawdzić jego przydatności ani w Animal Patrolu, ani w prewencji. Samochody jeżdżące w obydwu tych sekcjach wymagają specjalistycznej zabudowy: w tej pierwszej muszą zapewnić bezpieczeństwo przewożonym zwierzętom, w drugiej - nietrzeźwym zazwyczaj pasażerom.