Nasza Loteria

Emerytury posłów i senatorów z województwa łódzkiego. ile wynoszą emerytury, a ile zarabiają posłowie? ZDJĘCIA

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Posłowie i senatorowie emeryci z województwa łódzkiego
Posłowie i senatorowie emeryci z województwa łódzkiego Marek Szwadyn
Kilkoro posłów i senatorów z województwa łódzkiego utrzymuje się nie tylko z diety parlamentarnej i uposażenia, ale także pobiera emeryturę i to całkiem wysoką. Okazuje się, że jest to legalne, a w takiej sytuacji jest całkiem spora grupa parlamentarzystów z całego kraju. Jak wyliczył portal money.pl, w obecnej kadencji Sejmu jest 109 posłów i posłanek, którzy skończyli 60 lat.

Województwo łódzkie w tym zestawieniu reprezentują posłowie: Antoni Macierewicz (PiS), Anna Milczanowska (PiS), Iwona Śledzińska-Katarasińska (KO) i senatorowie Michał Seweryński (PiS) i Wiesław Dobkowski (PiS).

Jak wynika z ostatniego oświadczenia majątkowego Antoniego Macierewicza - który urodził się w sierpniu 1948 roku - jego roczna emerytura wyniosła dokładnie 41.105,36 zł. Do tego zarobił 92.578,61 zł w ramach uposażenia poselskiego,a 29.561,34 zł wyniosła dieta poselska.

Emerytura Anny Milczanowskiej, urodzonej w lipcu 1958 roku, to 37.580,20 zł rocznie. W ramach uposażenia poselskiego otrzymała 114.838,30 zł, a diety 30.062,40 zł.

Najstarszym posłem tej kadencji jest Iwona Śledzińska-Katarasińska, która urodziła się w styczniu 1941 roku i jest najbogatszą posłanką w gronie "posłów emerytów" z województwa łódzkiego. Jej roczna emerytura wyniosła bowiem 89.302,76 zł, a uposażenie poselskie 108.779,10 zł. Do tego trzeba doliczyć dietę poselską w wysokości 30.062,40 zł. Posłowie nie precyzują, czy są to kwoty brutto czy netto.

Senator Wiesław Dobkowski urodził się w 1953 roku, więc jest w wieku emerytalnym, ale ciągle pracuje w bełchatowskiej kopalni na stanowisku kierowniczym. Z oświadczenia wynika, że w rok zarobił tam 365.400,45 zł brutto. Nie pobiera uposażenia poselskiego, tylko dietę, która wyniosła 30.062,40 zł, zaś emerytura żony senatora to 22.060,56 zł netto.

Emeryturę pobiera natomiast Michał Seweryński. W oświadczeniu majątkowym wpisał z tego tytułu 115,458,96 zł. W Senacie zarobił niespełna 148 tys. zł (uposażenie) oraz niewiele ponad 34 tys. zł (dieta).

Okazuje się, że nie ma żadnych przeszkód w dorabianiu do emerytury i dotyczy to nie tylko posłów i senatorów, ale wszystkich.

- Emeryci pobierający już świadczenie z ZUS-u mogą dorabiać bez ograniczeń, o ile osiągnęli powszechny wiek emerytalny wynoszący dla kobiet 60 lat i 65 lat dla mężczyzn - mówi Monika Kiełczyńska, rzecznik regionalny ZUS województwa łódzkiego. - Ta sama zasada dotyczy posłów i senatorów jak i przedstawicieli innych zawodów.

Limity zarobkowania odnoszą się do tych emerytów, którzy nie osiągnęli jeszcze powszechnego wieku emerytalnego i mają emeryturę lub rentę wcześniejszą. Świadczenie jest zmniejszane, gdy przychód jest większy niż 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju, czyli 3732,10 zł.

Świadczenie jest natomiast zawieszane, gdy przychód przekroczy górną kwotę -130 procent przeciętnej pensji. Dotyczy to też tych posłów i senatorów, którzy nie pobierają uposażenia poselskiego, a jeśli to robią, to muszą zawiesić prawo do wcześniejszej emerytury lub renty.

od 16 lat
Wideo

Rekordowa liczba rekrutów w Człuchowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

1000 zł dziennie na kierowniczym stanowisku ! A w PRL dyrektor zarabiał do 3 razy więcej niż robol i musiał się na wszystkim znać. Robol potrafił zarabiać do 10000 a ceny były zbliżone( nieco niższe) do dzisiejszych żywnościowych. Dziś jak widać . Każdy "eenteeligent " na stołkach ma pracę wycenioną na co najmniej kilkaset tysięcy, bo to ciężka i odpowiedzialna praca a kompetencje kierownicze ponad czasowe. No i jak by nie było, to o takie Polskie przecież walczyli ... proletariusze. hahaha i mają .

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki