Niesprawiedliwość, objawiającą się obniżonym udziałem kobiet w różnych dziedzinach życia, widać na każdym kroku. Kto ogląda teleturnieje, ten wie, że 90 procent uczestników stanowią mężczyźni; oni też wygrywają. Nikt nie wątpi, że europarlament i tutaj ustanowi parytet: w każdym teleturnieju połowę uczestników i zwycięzców muszą stanowić kobiety, nawet jeśli mniej wiedzą.
Nie wątpimy, że europarlament odmieni też Kościół katolicki, gdzie dyskryminacja jest dotkliwa: nie ma ani jednego księdza kobiety, nie mówiąc o proboszczu, biskupie czy papieżu. Oficjalnie kobiety są dopuszczane tylko do klasztorów i to wyłącznie żeńskich. Ingerencja jest tu szczególnie potrzebna, gdyż Kościół opanowany przez męskich szowinistów od 2 tysięcy lat nie ustępuje miejsca paniom nawet o milimetr. Czas najwyższy, by europarlament ustanowił parytet: 50 procent proboszczów, biskupów i papieży muszą stanowić kobiety, i to płci żeńskiej!
Moralnym obowiązkiem europarlamentu jest ustanowienie parytetu w każdej dziedzinie. Nie może być tak, że tylko kobiety są do rodzenia dzieci. W końcu i tej dziedzinie europarlament ustanowi parytet i wreszcie połowę dzieci zaczną rodzić chłopy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?