Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ewakuacja lotniska Lublinek. Wszystko przez zapominalskiego pasażera

mek
Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Bagaż podręczny pozostawiony przez jednego z pasażerów był powodem ewakuacji lotniska na Lublinku we wtorek, 3 czerwca.

Pozostawiony na lotnisku bagaż podręczny, zauważony został przez pracowników lotniska po g. 17. Istniało prawdopodobieństwo, że może to być ładunek wybuchowy, dlatego zarządzono ewakuację terminalu. W środku nie było już wówczas żadnych pasażerów. Ewakuowani zostali więc tylko pracownicy lotniska.

- Na filmie z monitoringu zobaczyliśmy, że właściciel walizki wsiadł do autobusu - mówi Ewa Bieńkowska, rzeczniczka łódzkiego lotniska. - Próbowaliśmy skontaktować się z kierowcą, ale nic to nie dało.

Do akcji wkroczył robot pirotechniczny Straży Granicznej. Okazało się, że w podejrzanej walizce nie znajduje się nic, poza odzieżą zapominalskiego pasażera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki