Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

E-zwolnienia od 2015 roku. Okażą się receptą na fikcyjną chorobę?

Paulina Jęczmionka
E-zwolnienia od 2015 roku. Okażą się receptą na fikcyjną chorobę?
E-zwolnienia od 2015 roku. Okażą się receptą na fikcyjną chorobę? Piotr Krzyżanowski
Rewolucja w służbie zdrowia. Od 2015 roku papierowe druki ZLA (dawne L4) zaczną znikać. Zastąpią je elektroniczne zwolnienia.

Czytaj też:

Papierowe zwolnienia lekarskie przejdą do historii - zdecydował rząd, przyjmując projekt resortu pracy. Od przyszłego roku lekarze zaczną wypisywać elektroniczne chorobowe. A w 2018 r. całkowicie zastąpią nimi papier. Choć rząd i ZUS przekonują, że to spore ułatwienie, lekarze mają wątpliwości.

- To zmiana cywilizacyjna. Korzystamy przecież z bankowości elektronicznej, przez internet opłacamy rachunki, robimy zakupy. ZUS też musi się zmieniać i lepiej odpowiadać na potrzeby swoich klientów - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej.

ZUS: zwolnienia lekarskie pod kontrolą. Sprawdź, kogo, kto i dlaczego może skontrolować na L4

Rząd przekonuje, że łatwiej będzie pacjentom, którzy m.in. nie będą musieli pamiętać danych pracodawcy ani zanosić mu zaświadczenia, a także lekarzom, którzy nie będą już biegać do ZUS - najpierw po puste, potem z wypełnionymi drukami i przekazywać ich pracodawcy.

E-zwolenienia mają też jednak spełnić inne zadanie - wyeliminować nadużycia. A jest, także w Wielkopolsce, ich sporo. W 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych łącznie przeprowadził w regionie 16,3 tys. kontroli wykorzystania zwolnień lekarskich (to sprawdzenie m.in. czy chory postępuje zgodnie z zaleceniami, czy nie pracuje). W ich wyniku odebrał prawo do zasiłku 585 osobom. W pierwszym półroczu 2014 r. było już 206 przypadków.

Zobacz również: W 2015 roku lekarz wystawi nam elektroniczne zwolnienie

- Najczęstsze nieprawidłowości to stwierdzenie, że osoba w czasie zwolnienia lekarskiego u jednego pracodawcy, świadczy pracę na rzecz drugiego lub w ramach własnej działalności gospodarczej - mówi Marlena Nowicka, rzecznik I oddziału ZUS w Poznaniu. - Zdarzyło się też, że pracownik w czasie zwolnienia pojechał na egzotyczne wakacje i zamieszczał relacje z pobytu na portalu społecznościowym. Nie uszło to jednak uwadze pracodawcy i poprosił ZUS o kontrolę. Był też przypadek, gdy chory, który miał leżeć, uległ wypadkowi jadąc na rowerze.

Elektroniczny system ma ułatwić walkę z takimi oszustwami. Lekarz po wpisaniu numeru PESEL, zobaczy m.in. wszystkie firmy, w których pacjent pracuje. A system automatycznie poinformuje je o zwolnieniu. E-dokument tego samego dnia trafi też do ZUS. Ten będzie więc mógł o wiele szybciej rozpocząć kontrolę. Będzie to istotne w przypadku krótkich, kilkudniowych zwolnień. Dziś bowiem pacjent ma siedem dni na przekazanie druku pracodawcy. - Do tej pory kontrola krótkookresowych zwolnień była praktycznie niemożliwa - tłumaczy resort pracy. - Zanim zwolnienie trafiało do ZUS, często kończył się okres, na który zostało wystawione.

ZUS: zwolnienia lekarskie pod kontrolą. Sprawdź, kogo, kto i dlaczego może skontrolować na L4

Szybsza kontrola obejmie też lekarzy sprawdzanych pod kątem prawidłowego wystawienia ZLA. Tylko w pierwszym półroczu br. ponad 1920 Wielkopolan miało z tego powodu skrócony czas niezdolności do pracy. Chodzi tu np. o przypadki "lewych" zwolnień, gdy pracownik nie jest naprawdę chory lub o określenie przez lekarza zbyt długiego czasu zdrowienia.

Zobacz również: W 2015 roku lekarz wystawi nam elektroniczne zwolnienie

Resort pracy szacuje, że dzięki informatyzacji, uda się zmniejszyć liczbę nieprawidłowych zwolnień o ok. 2,5 proc. A dzięki temu i m.in. zmniejszeniu zatrudnienia osób obsługujących papierowe ZLA, uda się zaoszczędzić 212 mln zł rocznie. Lekarze obawiają się jednak, że odbędzie się to ich kosztem. - W projekcie nie uwzględniono finansowania nowych zadań, czyli np. dostosowania naszych systemów komputerowych, zapewnienia stałego dostępu do internetu czy przeszkolenia - mówi Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia w Koninie.

Zarówno ona, jak i dr Krzysztof Kordel, prezes Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, opowiada się jednak za racjonalną informatyzacją. - Mamy XXI wiek, to nieuchronne - mówi dr Kordel. - Trzeba jednak pamiętać, że lekarz przez biurokrację ma coraz mniej czasu dla pacjenta. Byłoby dobrze, gdyby to osoba z rejestracji lub pielęgniarka mogła wprowadzać zwolnienie do e-systemu - dodaje szef WIL.

ZUS: zwolnienia lekarskie pod kontrolą. Sprawdź, kogo, kto i dlaczego może skontrolować na L4

Fakty i liczby

  • Z e-zwolnień będzie można korzystać od 2015 roku.
    Resort daje jednak czas na wdrożenie systemu. Przez 3 lata będzie można używać papierowych druków. Od 2018 r. już tylko elektronicznych. Poza wyjątkowymi sytuacjami, jak np. wizyta domowa.
  • Według danych ZUS, najwięcej zwolnień wystawia się z powodu ciąży, porodu, połogu.
    Dalej są choroby układu oddechowego, urazy, zatrucia oraz chorób kości, stawów, mięśni. Najczęściej lekarze wystawiają ZLA na 10 dni.
  • W pierwszym półroczu 2014 r. ZUS przeprowadził kontrolę u 321,3 tys. osób na chorobowym.
    W 24 tys. przypadków wstrzymał dalszą wypłatę zasiłku, u ok. 115 tys. osób obniżył zasiłek. Zaoszczędził na tym ponad 90 mln zł.
  • W Wielkopolsce te oszczędności liczy się w setkach tys. zł.
    Sam I oddział ZUS po kontroli prawidłowości orzekania lekarzy zaoszczędził ok. 340 tys. zł, a np. oddział w Ostrowie Wlkp. -203,5 tys. zł.

Zobacz również: W 2015 roku lekarz wystawi nam elektroniczne zwolnienie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: E-zwolnienia od 2015 roku. Okażą się receptą na fikcyjną chorobę? - Głos Wielkopolski

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki