Kompleks pofabryczny zachował się przy ul. Tymienieckiego 22/24, na skraju specjalnej strefy ekonomicznej. Należy do prywatnego inwestora, który wprawdzie (po interwencjach służb konserwatorskich) zabezpieczył obiekty poprzez zamurowanie drzwi i okien na parterze, ale nie zastopowało to szabrowników, którzy rozwalają łomami zabezpieczenia i plądrują pomieszczenia pofabryczne.
- Jest to jedna z pustych fabryk najczęściej plądrowanych przez złomiarzy, którzy kradną wszystko co przypomina metal - podkreśla Piotr Ugorowicz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi. - Kradną rynny, rury spustowe, ślusarkę okienną i inne przedmioty. Dwa lata temu głośno było o kradzieży słupów żeliwnych na parterze. Ich usuwanie stanowiło spore zagrożenie, które jednak nie powstrzymało złodziei, co świadczy o ich determinacji. Innym razem chcieli pociąć i wynieść zbiornik wodny na ostatniej kondygnacji. Stąd nasze częste interwencje i stała współpraca z policją - mówi Piotr Ugorowicz.
Fabrykę zbudował Henryk Grohman, znany fabrykant, kolekcjoner dzieł sztuki oraz miłośnik muzyki i malarstwa (był prezesem Łódzkiego Towarzystwa Muzycznego). Był synem twórcy potęgi rodu - Ludwika Grohmana. Po śmierci ojca przejął stery w jego fabryce oraz wybudował swoją, która działała niezależnie i dopiero w 1911 r. została włączona do imperium grohmanowskiego. W pobliżu wybudował rezydencję, która przetrwała do dzisiaj.
Pod projektem fabryki podpisał się znany architekt Hilary Majewski. Powstała ciekawa, stylowa fabryka z czerwonej cegły, na której można dopatrzyć się różnych stylów historycznych: od gotyku do renesansu i sztuki romańskiej. Fabryka słynęła z tego, że miała zainstalowane najnowocześniejsze w Europie maszyny i urządzenia, dzięki którym zapewniała wysokie dochody. Np. przed I wojną światową roczna wartość produkcji wynosiła 2,5 mln rubli.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?