Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fabryka Grohmana w rejestrze zabytków

Wiesław Pierzchała
Dawna przędzalnia bawełny Henryka Grohmana z 1889 roku przy ul. Tymienieckiego 22/24
Dawna przędzalnia bawełny Henryka Grohmana z 1889 roku przy ul. Tymienieckiego 22/24 Grzegorz Gałasiński
Do rejestru zabytków wpisano dawną fabrykę Henryka Grohmana przy ul. Tymienieckiego w Łodzi. W rejestrze znalazła się zarówno stylowa cienkoprzędna przędzalnia bawełny z 1889 r., jak i zbudowane w następnych latach narożna wieża ciśnień oraz tkalnia i przędzalnia żakardowa, po których zostały jedynie mury obwodowe.

Kompleks pofabryczny zachował się przy ul. Tymienieckiego 22/24, na skraju specjalnej strefy ekonomicznej. Należy do prywatnego inwestora, który wprawdzie (po interwencjach służb konserwatorskich) zabezpieczył obiekty poprzez zamurowanie drzwi i okien na parterze, ale nie zastopowało to szabrowników, którzy rozwalają łomami zabezpieczenia i plądrują pomieszczenia pofabryczne.

- Jest to jedna z pustych fabryk najczęściej plądrowanych przez złomiarzy, którzy kradną wszystko co przypomina metal - podkreśla Piotr Ugorowicz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi. - Kradną rynny, rury spustowe, ślusarkę okienną i inne przedmioty. Dwa lata temu głośno było o kradzieży słupów żeliwnych na parterze. Ich usuwanie stanowiło spore zagrożenie, które jednak nie powstrzymało złodziei, co świadczy o ich determinacji. Innym razem chcieli pociąć i wynieść zbiornik wodny na ostatniej kondygnacji. Stąd nasze częste interwencje i stała współpraca z policją - mówi Piotr Ugorowicz.

Fabrykę zbudował Henryk Grohman, znany fabrykant, kolekcjoner dzieł sztuki oraz miłośnik muzyki i malarstwa (był prezesem Łódzkiego Towarzystwa Muzycznego). Był synem twórcy potęgi rodu - Ludwika Grohmana. Po śmierci ojca przejął stery w jego fabryce oraz wybudował swoją, która działała niezależnie i dopiero w 1911 r. została włączona do imperium grohmanowskiego. W pobliżu wybudował rezydencję, która przetrwała do dzisiaj.

Pod projektem fabryki podpisał się znany architekt Hilary Majewski. Powstała ciekawa, stylowa fabryka z czerwonej cegły, na której można dopatrzyć się różnych stylów historycznych: od gotyku do renesansu i sztuki romańskiej. Fabryka słynęła z tego, że miała zainstalowane najnowocześniejsze w Europie maszyny i urządzenia, dzięki którym zapewniała wysokie dochody. Np. przed I wojną światową roczna wartość produkcji wynosiła 2,5 mln rubli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki