Policjanci z Łęczycy sprawą zajmowali się od sierpnia. Wtedy właśnie otrzymali zgłoszenie od właścicielki jednej z aptek.
- Kobieta, podejrzewała, że jeden z klientów posłużył się sfałszowanymi receptami - informuje podkom. Agnieszka Ciniewicz z KPP w Łęczycy. - Wątpliwości farmaceutek wzbudził fakt jednorazowego zakupu dużej ilości leku, który powszechnie jest sprzedawany w bardzo ograniczonym zakresie. Funkcjonariusze ustalili, że recepty, którymi posłużył się klient mimo tego, że są opatrzone oryginalnymi pieczątkami przychodni oraz lekarza są fałszywe. Osoby, na które były wystawione recepty w ogóle nie istnieją.
Mężczyzna próbował zdobyć limitowany lek, którego wartość na czarnym rynku - jak podkreślają policjanci - jest znacznie wyższa niż cena, którą płaci się za lekarstwo w aptece.
- 48–latek z powiatu zgierskiego został zatrzymany przez łęczyckich stróżów prawa i dowieziony do miejscowej komendy, gdzie przedstawiono mu zarzuty posłużenia się sfałszowanymi receptami - relacjonuje podkom. Ciniewicz. - Podczas przeszukania w domu mężczyzny funkcjonariusze zabezpieczyli kolejnych kilkanaście dokumentów wobec, których istnieje podejrzenie, że również są sfałszowane.
Łęczyccy policjanci skontaktowali się ze swoimi kolegami, którzy prowadzą podobne sprawy w innych częściach kraju. Odkryli, że 48-letni zgierzanin działał też m.in. w Wielkopolsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?