W gospodarstwach, w których hoduje się świnie, pojawiają się oszuści podszywający się pod inspektorów weterynarii lub weterynarzy. Robią kontrole i wystawiają „mandaty" na spore kwoty. Powiatowi lekarze weterynarii ostrzegają przed oszustami i mówią, co należy zrobić, aby się ich ustrzec.
CZYTAJ DALEJ >>>>
Fałszywi weterynarze wykorzystują fakt, że od co najmniej pół roku inspektorzy weterynaryjni kontrolują gospodarstwa na terenie województwa w związku z zagrożeniem ASF. Problem w tym, że oszuści wystawiają „mandaty” na spore kwoty, czego nie robią prawdziwi. Powiatowi lekarze weterynarii ostrzegają przed oszustami i mówią, co należy zrobić aby się ich ustrzec.
W województwie łódzkim prowadzone są kontrole bioasekuracji w gospodarstwach prowadzących chów świń. Inspektorzy kontrolują, czy rolnicy stosują się do wymogów bioasekuracji, które mogą uchronić zwierzęta głównie przed ASF, czyli afrykańskim pomorem świń.
Inspektorzy sprawdzają, czy rolnicy stosują zalecane środki ostrożność, jakimi są m.in. odpowiednie zabezpieczenie budynków przed dostępem dzików, podwójne ogrodzenia terenu, utwardzone przy gruncie i wysokie na co najmniej 1,5 metra dodatkowe zabezpieczenie paszy i ściółki, maty dezynfekcyjne w wejściach i wyjściach z chlewni, odkażanie i czyszczenie na bieżąco sprzętów i urządzeń stosowanych do hodowli świń, zakaz wstępu do chlewni i gospodarstw osobom, które brały udział w polowaniu przez 72 godziny.
