Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Marka Łopińskiego. Romantyk sportu. Gamonie 2020

Marek Łopiński
Motto: Ponieważ nie można się bić, trzeba balować - Napoleon Bonaparte 1806/1807.

Gamonie: w tej menażerii błyszczą chamy, nieudacznicy, frajerzy, prostaki, cymbały, błazny. Czasami trafiają do elity porządni ludzie, którzy w chwilach zamroczenia umysłu palnęli lub zrobili głupotę. Koniec roku to pora podsumowań, czas przypomnieć gamoni 2020.

Dżentelmenem Roku okrzyknięto prezesa Cracovii profesora Janusza Filipiaka, który w trakcie meczu pozdrawiał sędziów staropolskim słownictwem biesiadnym, wzorując się na Aleksandrze Hrabim Fredrze i pospolitych opojach. Swoją przemową zaczerpniętą z szamba czyli stand-upów, doprowadził do orgazmu kiboli Cracovii, którzy obiecali naśladować swojego wodza. Mającemu 700-milionowy majątek profesorowi kasa pomyliła się z klasą.

Prawdziwym Polakiem objawił się podopieczny Filipiaka, wiceprezes i trener Michał Probierz. Obywatel świata i okolic, krynica szkoleniowej mądrości, wystawiał w meczowej jedenastce dziewięciu-jedenastu obcokrajowców.

Niekiedy w stanie pomroczności jasnej wyganiał na boisko jednego, dwóch Polaków. Wróg nacjonalistów, ksenofobów. Internacjonalistycznym działaniem godnie wpisywał się w pokojowe idee partyjnego betonu nieboszczki PZPR.

Dziadostwem Roku okazały się dopingowe wpadki, skoczka wzwyż Norberta Kobielskiego i tajemniczego ściganta. Anonimowy dla ludu kolarz torowy, reprezentant Polski w sprincie, nie tylko siebie ale też kolegów z drużyny może pozbawić szans na olimpijski występ w igrzyskach Tokio 2020.

Męczennikiem Roku namaścił się Jerzy Brzęczek. Samotny biały żagiel, bronił jak Rejtan swojej twierdzy przed bandą wrogów, internetową hołotą, dziennikarskimi hienami. Zdaniem Jerzego z Truskolasów, mafia ciemniaków nie poznała się na jego geniuszu, dzięki któremu narodowa reprezentacja Najjaśniejszej Niepodległej kroczy ku świetlanej, światowej przyszłości.

Szczwaną Lisicą Roku ochrzczono Małgorzatę Domagalik. Ta sprytna niewiasta ogłosiła urbi et urbi Jerzego Brzęczka, Kazimierzem Górskim nowych czasów. Wykazała się też kawiarnianą inteligencją nazywając pociotka Brzęczka, Jakuba Błaszczykowskiego Ericem Cantoną naszych czasów. Światowej klasy francuski piłkarz popłakał się ze szczęścia. Artystka słowa Małgorzata, kreuje się na literatkę, czyżby chodziło o ukochane narzędzie do skocznych napitków prawdziwych Polaków?

Chłopkiem Roztropkiem Roku zaprezentował się Cezary Kucharski. Emerytowany futbolista, propagator teorii z osła na posła, toczy życiowy bój o fortunę Roberta Lewandowskiego.

Głównym argumentem w sądowych potyczkach Cezarego z Łukowa ma być jego tytaniczna robota w doprowadzeniu Lewego do tytułu najlepszego piłkarza świata. Żeby tylko Wysoki Sąd nie rozpłakał się nad niedolą bezinteresownego menago.

Kabaretem Roku okazało się przeniesienie mistrzostw Europy w short tracku z Tomaszowa Mazowieckiego do Gdańska. Ponoć głównym powodem przenosin czempionatu Starego Kontynentu z Areny Tomaszów do Gdańskiego Lodowiska była krystaliczna tafla lodowa w gdańskiej Olivii, w której vipy będą mogły przeglądać swoje toporne gęby.

Siłą Spokoju Roku zaimponował Krzysztof Przytuła. Dyrektor sportowy ŁKS-u, wygrał szóstkę, tyle razy trafiając w dziesiątkę w kilkudziesięciu transferach. Pozostawił w nieutulonym żalu abonentów Canalu+ pozbawiając ich futbolowych pogaduszek przy kominku rodem z niedzielnej szkółki na Podlasiu. Niezatapialny, jak Lenin wiecznie żywy.

Zacnym laureatom i pominiętym gamoniom, wyjąc, miałeś chamie złoty róg, ostał ci się ino sznur, życzę dużo zdrowia... psychicznego.

Moi Kochani, wiele serdeczności. Do siego roku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki