Hasło nie łączyć sportu z polityką jest dobre w czasie pokoju. Na wojnie sport musi walczyć z barbarzyńskimi najeźdźcami. Nie ma się czym przejmować, że w tych potwornych czasach zastanawiamy się co z półfinałem baraży. Walkower czy inne rozwiązanie. Nie mam złudzeń znajdą się tacy nie tylko u ruskich, ale także pożyteczni idioci, którzy będą plugawić swoje mordy, Polacy protestowali aby ułatwić sobie drogę na Mundial. Pies was .... trącał.
Koniec gadania, czas na czyny. Tą dewizą kierował się PZPN będąc pierwszym ze światowej piłkarskiej rodziny, który wystąpił przeciw ruskim zbrodniarzom. Wielowiekowy z dziada pradziada honor Najjaśniejszej Niepodległej nie pozwala godzić się z sowieckim bandytyzmem.
FIFA ma pełne gęby frazesów, fair play, respect. UEFA nie lepsza. Najpierw skompromitowała się polecając grać ruskim i ukraińskim drużynom na terenach neutralnych. Czyli prezydent Słoweniec Aleksander Ceferin, wiceprezydent Zbigniew Boniek i spółka zrównali gwałcicieli ze zgwałconymi.
W pierwszych dniach wojny część światowych federacji sportowych tchórzliwie, cynicznie, nie kwapiła się z decyzjami. Szkoda było ruskich srebrników, dla siebie i związkowych mafii.
Do boju ruszyły największe światowe gwiazdy. Najlepszy w historii hokeista, legendarny Kanadyjczyk Wayne Gretzky, the Great One, wnuczek dziadka z Grodna, zachwycił się postawą PZPN. Kamil Stoch był pierwszym na świecie skoczkiem, który żądał wyrzucenia ruskich zawodników ze światowych konkursów. Za nimi poszli inni.
Polscy siatkarze i działacze też nie pozostali w tyle. Dzięki ich wspaniałej postawie i w ślad za nimi, pod naciskiem światowej opinii publicznej, nie tylko odebrano ruskim Mundial, ale też wyrzucono ich ze światowych i europejskich rozgrywek.
Miłościwie nam panujący prezes PZPN Cezary Kulesza, w odróżnieniu od poprzedników, błysnął charyzmą, siłą, odwagą. Nieubrudzony w żadne dziadowskie interesy z mafiami FIFA i UEFA, zmusił bonzów z Zurychu do działania. Niedoceniany, lekceważony, król Disco Polo z Podlasia, jak Władysław Kozakiewicz na igrzyskach Moskwa 1980, pokazał FIFA, UEFA i ruskim wała jak Polska cała!
Marek Łopiński
P.S. 1. UEFA nie wyrzuciła białoruskich klubów i reprezentacji z rozgrywek. Mogą rozgrywać mecze na neutralnym terenie. Wiceprezydent Zbigniew Boniek głosował za takim rozstrzygnięciem. Przypomniał się Mundial Espana 82 w stanie wojennym, w studio tv jako jedyny z Polaków zawodnik Juventusu, tak, tak,wystąpił w ruskiej koszulce.
P.S. 2. FIFA czeka z decyzją o barażu na odwołanie ruskich do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu(CAS). Kłania się dopuszczenie przez CAS dopingowiczki łyżwiarki Kamiły Walijewej do igrzysk Pekin 2022.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?