Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Romantyk sportu: Lewangolski i męczennica

Marek Łopiński
Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Fot. East News
Jesteśmy pępkiem świata. Od Eskimosów po Aborygenów świat z czcią wymawia, Robert Lewandowski. Prezydent Barcelony nazwał największego w historii Najjaśniejszej Niepodległej Lewangolskim.

Kiedy przyznają bogowi numer na koszulce? Dziewiątka za mała, powinna być jedynka. Tylko patrzeć jak będą jego imieniem nazywać miasta, ulice, stadiony, aleje zasłużonych. Czekając na uroczyste wprowadzenie na Camp Nou, prozą życia.
Polskie kluby ruszyły z kopyta w rozgrywkach trzecioligowej Ligi Konferencji. Kolejorz i Raków pogoniły gigantów z Gruzji i Kazachstanu, Duńczycy i Austriacy cieszą się z podarowanych remisów.

Lekkoatleci nie powtórzyli sukcesów z Tokio 2020.Choroby, kontuzje, wyluzowanie po olimpiadzie, zabrały kilka pewnych medali. Trenerzy kobiecej sztafety 4x400 m przekombinowali ze składem i dziewczyny nie weszły do finału. Opowieści, że na mistrzostwach Europy pokażemy siłę, psu na budę się zdadzą. Czempionat Starego Kontynentu to nie ten rozmiar kapelusza.
Żałosną bohaterką ekipy była siedmioboistka Adrianna Sułek. Małpująca przedwojenną gwiazdę filmu „Ada, to nie wypada”, dorównała innej męczennicy łyżwiarce Natalii Maliszewskiej.

Specjalistka short tracku odkryła wszechświatowy covidowy spisek, który pozbawił ja olimpijskich medali.
Panna Ada nie szukała tak daleko. Grzmi, sukcesy odebrali jej hamulcowi z lekkoatletycznej centrali PZLA. Związek nie zapewnił jej klasy biznes w samolocie do Eugene. Że ponad 50-osobowa wycieczka na mistrzostwa świata leciała klasą ekonomiczną. A co ją to obchodzi.

Po ciężkich treningach musiała na pieszo wracać do ośrodka. Że inni z kilkudziesięciu państw wracali bez pomocy działaczy? Niesłychane, nikt ze sztabu ekipy nie nosił jej na barana do hotelu czy akademika. Nie wynajęto gosposi robiącej zakupy w sklepach, przynoszącej z restauracji zdrowe jedzenie. Na jej maile żądające ulubionych smakołyków, centrala w Warszawie nie raczyła ulitować się nad nieszczęsną.

Dzięki bezdusznemu traktowaniu nie wywalczyła medalu. A może, jak sama mówi, musi zaprzyjaźnić się z oszczepem. W tej konkurencji rzuciła ponad 16 metrów bliżej od najlepszej rywalki, tracąc wiele punktów. Jeśli nie poprawi o kilka metrów rzutów, będzie brylowała w halowych pięciobojowych imprezach rozgrywanych bez oszczepu. O medalach w siedmioboju będzie mogła pomarzyć. Na lepszy oszczep i medale na stadionie, przyjdzie czas na mistrzostwach świata Budapeszt 2023, Tokio 2025, igrzyskach Paryż 2024.

Nasi siatkarze walczący w finałach Ligi Narodów w Bolonii, złorzeczyli na skandaliczne warunki zakwaterowania i treningów. Mistrzom świata nie przyszło do głowy oskarżać swój związek.

Męczennica Ada chce kontynuować karierę bez centrali PZLA. Lekkoatletyka to nie tenis, gdzie samemu, za własne pieniądze, można stworzyć swój team. Lekką uprawiamy za państwowe, budżetowe finanse, o czym zapomina rozkapryszona złośnica. To jeszcze nie ten czas, żeby uważać siebie za wielką mistrzynię.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki