Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Romantyk sportu: Nieszczęścia chodzą parami

Marek Łopiński
Felieton. Nie było podwójnego święta narodowego 29 listopada. Przegrane Powstanie Listopadowe, porażka króla Roberta z Mazowsza Lewandowskiego.

Plebiscyt France Football nie jest wyborami najlepszego piłkarza świata, tylko castingiem na najpopularniejszego. Polak jest lokalną gwiazdą Starego Kontynentu, a Lionel Leo Messi bożyszczem wszechświata.
Na Euro 2020 orły Sousy zagrały beznadziejnie, Bayern nie wygrał Ligi Mistrzów. Albicelestes triumfowali w Copa America, Leo został MVP turnieju, królem strzelców i asyst, dzięki jego genialnej grze po 20 latach Argentyna wróciła na tron.
Lewy znakomicie zdobywa bramki, ale do Messiego mu daleko. Wychowanek Barcelony jest o klasę lepszy od Roberta. Za swoje strzeleckie rekordy Lewandowski otrzymał nagrodę pocieszenia, po raz pierwszy w historii, przyznaną przez France Football.
Wszyscy uważają, że w 2020 roku Lewandowski zdobyłby upragnione trofeum. Odwołano Euro, Bayern wygrał kadłubowy turniej finałowy Ligi Mistrzów. Ciekawe, gdyby rozegrano finały Euro 2020, a Liga Mistrzów grała w dotychczasowym systemie, nie wiadomo jak skończyłby się plebiscyt Złotej Piłki. Przeciętny występ reprezentacji Polski, niepewny triumf Monachijczyków w Lidze Mistrzów, czy nasz Robert znalazłby uznanie w gronie elektorów całego świata.
Drugim naszym nieszczęściem jest losowanie baraży Mundialu Katar 2022. Polaków ogarnęła pomroczność jasna. Rosja to wymarzony rywal. Jedziemy do Moskwy, przerażeni Rosjanie położą się na boisku, a mu powstaniemy z kolan.
To nic, że dwa kluby z Priemjer Ligi mają z urzędu zapewnione miejsca w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Na Mundialu 2018 gospodarze pokonali Hiszpanię, a w ćwierćfinale pechowo przegrali karnymi z późniejszymi wicemistrzami świata Chorwacją.
Sborna jak nikt inny potrafi zabezpieczyć u siebie ściany, które będą im pomagały. Nie zdziwię się, gdy Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus ulegną kontuzjom w meczach rosyjskiej ligi, wykluczających udział w spotkaniu z gospodarzami.
Mecz z Rosją będzie dla Polski drogą przez mękę. Z obu stron pojawią się podteksty polityczno-historyczne. Zwycięstwo z Polską gospodarze wykorzystają propagandowo. Nie zaniedbają niczego żeby upokorzyć Najjaśniejszą Niepodległą. Na szczęście zagra Robert Lewandowski, który w pojedynkę rzuci naszych byłych przyjaciół na kolana. Gdyby stało się inaczej, Najjaśniejsza Niepodległa, przeklinając wielkiego brata, wróci z powrotem na kolana.
Brak awansu na Mundial będzie na lata przekleństwem. Na razie będziemy pożądanym partnerem dla finalistów w sparringach. Będą się bili o mecze z Polakami. Oby niektórzy nie potraktowali nas jak mięso armatnie.
To tylko złe sny. Walniemy Ruskich. W decydującym meczu, na covidowym Narodowym, wzorem hetmana Stefana Czarnieckiego, rozniesiemy na szablach Szwedów, urządzając im potop. A jak nie ich, to cwanych, tchórzliwych Pepiczków pogoni się na Zaolzie. Na pohybel niewiernym Tomaszom. Dawaj na Moskwę kto w Boga wierzy! ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki