Telenowela z kolanami Arkadiusza Milika. Pokpiwano z lekarza reprezentacji, którego optymistyczna diagnoza przypominała wcześniejsze rozpoznanie urazu Roberta Lewandowskiego. Na szczęście zaufany guru z Barcelony potwierdził opinię lekarza kadry. Polak potrafi.
Za nami finały Ligi Mistrzów i Europy. Zgodnie z przewidywaniami w finale Premier League zwyciężyli Anglicy. Mityczne ruble transferowe pokonały petrodolary. Ciekawiej było w Gdańsku. Mimo przewagi Manchesteru United loterię karnych wygrał Villarreal.
W przeddzień spotkania gdański ogródek alkoholowy stratowało bydło bezczelnie podszywające się pod kiboli jednej z wybrzeżowych drużyn. Przystrojeni w kominiarki, wstydząc się bandyckich pysków, zaatakowali rozśpiewanych fanów MU. Widać nie spodobał się repertuar Anglików.
Naćpana banda rozbijała kufle na głowach dojrzałej młodzieży 50+. Dostało się markowym trunkom i przyrządom do spożywania. Po mordobiciu bandziory spieprzały z pobojowiska gubiąc pampersy. Na ustawkę nie reflektowali, wiedząc, że cieszący się ponurą sławą kibice z Wysp, zmasakrowaliby ich wredne mordy, które nie daliby rady wyremontować dentyści, kowale i chirurdzy plastyczni.
W Trójmieście odbył się światowy zlot supporters MU, członków fan klubów Teatru Marzeń na Old Trafford. Kogo tam oprócz Anglików nie było. Przylecieli wyznawcy i czciciele z Indonezji, Tajwanu, Cypru, Malty, Liechtensteinu, Irlandii. Z Polski odliczyło się prawie 100 spośród 250 oficjalnie zrzeszonych supporterów, w tym dziesięciu z dwudziestu z Łodzi i regionu.
Oczywiście nie mogło zabraknąć Jacka Bogusiaka. Kustosz historii ŁKS kocha MU jak kochankę i żonę Basię. W 1978 roku dostał zaproszenie na 100-lecie klubu, sam je widziałem. W czasie jubileuszu 21-letni Jacek, jeden z dwójki szefów pierwszego w Polsce Klubu Kibica, został uhonorowany członkostwem oficjalnej klubowej elity supporters. Jest jedynym Polakiem w tym ekskluzywnym gronie.
Zakończyło się Giro d’Italia, w którym zabrakło większości gigantów, szykujących się na Tour de France. Wielka Pętla za blisko miesiąc. Rozpoczął się Wielki Szlem French Open. Na Roland Garros zobaczymy piotrkowianina Kamila Majchrzaka z AZS Łódź. Miała szanse łodzianka Magdalena Fręch, niestety przegrała w finałach eliminacji.
Mieliśmy trochę emocji w olimpijskich kwalifikacjach koszykówki 3x3. Tak przechrzczono koszykówkę uliczną. Widać na olimpijskich salonach nie mogą grać ulicznicy. Wystarczy popisów rolkarzy, wirtuozów BMX-ów i innych plebejskich oryginałów.
O moich ulubieńcach jeszcze nie pora. Na razie szkoda czasu i atłasu. Niezatapialny, mam nadzieję do czasu, dyrektor, jak ORMO, czuwa, kasa się zgadza. Akademia Pana Kleksa też daje chlebek i masełko. Co tam Łódź i ŁKS. Kraków pany.
Do Tokio 52, EURO 11 dni.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
