Festiwal Pierogów już po raz kolejny raz zorganizował Smaczny Targ. Pokazano, że pierogi to nie tylko te które znamy, z kapustą i grzybami. Ale mogą mieć bardzo różne smaki. Można było też skosztować pierogi z różnych stron świata. Głównie z Azji. Zaprezentowano między innymi szeroką ofertę pierogów azjatyckich – chińskich czy wietnamskich, a także koreańskich.
Różnią się one strukturą i sposobem przyrządzania od naszych – wyjaśniał jeden ze sprzedawców azjatyckich. - Mogą być gotowane na parze, smażone, pieczone. Inne jest też ciasto z którego są przyrządzane. Ale to też farsz zawinięty w ciasto.
Nie zabrakło też na przykład pierożków gyoza. Za zestaw 6 pierogów z sosem trzeba było zapłacić 20 złotych. Pojedyncze, większe pierogi kosztowały 4 złote za sztukę. Choć były też takie za które płacono 15 złotych. To oryginalne pierogi perskie. Były smażone na głębokim tłuszczu. Przez co pieróg nie chłonie tłuszczu.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się hiszpańskie empanadas. Zwłaszcza te z farszem z ośmiorniczek i krewetek. Nie zabrakło też gruzińskich chinkali.
Popularnością cieszyły się wietnamskie sajgonki, pierogi Hanoi z grzybami czy wietnamskie bułeczki nadziewane grzybami.
W Festiwalu Pierogów swoje wyroby zaprezentowano około dwudziestu wystawców. W większości przygotowywali je obcokrajowcy doskonale znający lokalne receptury. Niestety nie można było kupić pierogów ukraińskich. Jeśli ktoś jest ich amatorem to musi zajrzeć na Facebook. Tam panie z Ukrainy reklamują swoje wyroby. Nie tylko pierogi, ale również ciasta i piękne torty.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?