Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Francuz pomaga łódzkim urzędnikom przy rowerze miejskim

Matylda Witkowska
Łukasz Gdak/polskapresse
Jak wysokie ma być siodełko, jaką powierzchnię roweru mogą zająć reklamy i jakie są sposoby wypożyczania to tematy, którymi zajmuje się komitet nadzorujący prace nad rowerem miejskim. W pracach biorą udział radni oraz przedstawiciele cyklistów.

Efekty prac mają zostać zapisane w specyfikacji przetargu. Żeby przetarg mógł być rozpisany, najpierw radni muszą przyjąć zaproponowaną przez Zarząd Dróg i Transportu wysokość stawek za wypożyczenie: pierwszych 20 minut za darmo i 1 zł za kolejnych 40 minut.

- Radni mogą je przyjąć 9 kwietnia - mówi Bartosz Domaszewicz, członek "rowerowego komitetu". - Przetarg może być rozpisany kilka dni później i rower zdąży pojawić się w Łodzi zgodnie z planem, czyli we wrześniu.

Gościem komitetu jest Olivier Schneider, wiceprezes francuskiej federacji użytkowników rowerów FUB. Jak podkreśla, rower miejski w Łodzi ma szansę na sukces, nawet bez infrastruktury. - Taka inwestycja to nie tylko środek transportu, ale też rodzaj promocji jazdy na rowerze. Ale można to zrobić mniejszym kosztem, np. wypożyczając studentom rowery na cały rok - mówi Schneider.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki