Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

French Open 2020. Iga Świątek: Potrzebowałam trochę czasu, by wejść w rytm

AIP
AP/Associated Press/East News
Iga Świątek nie przestraszyła się roli faworytki i pokonała Martinę Trevisan 6:3, 6:1 w ćwierćfinale French Open. Polka i Włoszka weszły na kort dopiero o godz. 21, bowiem twardy bój rozgrywali wcześniej Dominic Thiem i Diego Schwartzman. – Potrzebowałam paru gemów, aby wejść w rytm – mówiła Świątek w studiu Eurosportu.

Optymistyczne założenia były takie, że tenisistka z Raszyna swój mecz zacznie już o godz. 18.00. Poprzedzające mecz Polki spotkania jednak mocno się wydłużyły i Świątek na korcie Philippe'a Chartiera pojawiła się dopiero o 21.00.

- Musiałam się przyzwyczaić do warunków, jakie panowały na korcie. Wiał mocny wiatr, zaczęłyśmy mecz bardzo późno. Musiało minąć kilka gemów, zanim weszłam w rytm. Potem wróciła pewność siebie, zaczęłam czuć się na korcie zdecydowanie lepiej. Uważam, że wykonałam dobrą pracę – mówiła po spotkaniu w studiu Eurosportu Świątek.

W półfinale na 19-letnią Polkę czeka Nadia Podoroska. Argentynka (niespodziewanie) wyeliminowała rozstawioną z numerem trzecim Elinę Switolinę. Z Ukrainką wygrała 6:2, 6:4. Drogę do walki o finał Rolanda Garrosa musiała rozpoczynać już kwalifikacjach. To oznacza, że Świątek ponownie przystąpi do spotkania w roli faworytki.

- Czułam, że po wygranej z Simoną Halep nie jestem już tą, która może sprawić niespodziankę. Jestem faworytką. Rozmawiałam o tym z Darią (psycholog sportowy, z którym współpracuje tenisistka). Postanowiłam zachować nastawienie z poprzednich spotkań. Nie myślałam o randze spotkania, a o samym tenisie. Nie myślałam o tym, że rywalka jest niżej notowana.

Nadia Podoroska zajmuje 131. miejsce w rankingu WTA, jest pierwszą zawodniczką, która do półfinału dostała się z kwalifikacji. Przynajmniej od momentu początku ery open w tenisie, czyli od 1968 roku.

- Nie mam już teraz oczekiwań. O meczu z Nadią porozmawiam z trenerem dopiero za dwa dni. Liczę na to, że będę grała trochę wcześniej i warunki atmosferyczne będą lepsze - dodała Świątek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: French Open 2020. Iga Świątek: Potrzebowałam trochę czasu, by wejść w rytm - Portal i.pl

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki