Frymark Bydgoski czeka przeprowadzka – lokal pilnie poszukiwany. Bydgoskie Centrum Finansowe ma nowego właściciela

– Pilnie (bardzo) poszukujemy nowego lokalu na Frymark Bydgoski. Zastanówcie się czy w Waszym otoczeniu nie ma ktoś lokalu na wynajem, który spełniałby poniższe warunki:

• powierzchnia 300-400m²
• lokal na wyłączność (w tygodniu zostawiamy stoiska i lodówki)
• Śródmieście lub bliska okolica (bez Starego Miasta- ze względu na ograniczoną ilość miejsc parkingowych)
• parking w pobliżu
• niska kondygnacja (ideał to parter)
• woda w lokalu.

Będziemy wdzięczni za pomoc, jesteśmy w podbramkowej sytuacji – poinformowano na profilu Frymarku bydgoskiego w mediach społecznościowych.

Od razu posypała się lawina komentarzy z propozycjami, gdzie mógłby przenieść się jarmark. Wśród nich m.in. Hala Targowa, kino Pomorzanin, outlet w Fordonie czy Młyny Rothera. Część z lokalizacji, z różnych względów (brak parkingu, zbyt daleka odległość od centrum), od razu odrzucono. Na niektóre punkty odpisywano „jesteśmy w kontakcie”. Szybko wyjaśniono też powód poszukiwania nowego miejsca. – Zmienił się właściciel i warunki najmu – przekazali organizatorzy jarmarku.

– Na pewno kilka najbliższych tygodni spędzimy jeszcze w tym miejscu. Gdy znajdziemy nową lokalizację, na pewno będziemy o tym szeroko informować – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Piotr Jarecki, współzałożyciel Frymarku.

– Trudno przenieść się z tygodnia na tydzień, czy nawet miesiąca na miesiąc, do innego miejsca. Przystosowanie nowego lokalu musi trochę potrwać. Doceniamy duży odzew naszych gości, ale część propozycji jest nierealna. Nie ma opcji, żebyśmy pojawili się w Fordonie, to zbyt daleko dla wielu osób. Centrum to miejsce, do którego dojazd z każdego zakątku miasta jest podobny – wyjaśnia.

– Nasza działalność jest specyficzna. Pojawiamy się tylko 4 razy w miesiącu, nie jesteśmy idealnym najemcą, który opłaci stały czynsz. Naszą ideą nie jest stworzenie bazaru z produktami z hurtowni. W tygodniu zajmujemy się tym, aby wyprodukować dobrej jakości produkty, niespotykane, gdzie indziej, które sprzedajemy w weekend – tłumaczy Piotr Jarecki.

Współzałożyciel Frymarku nie bierze pod uwagę scenariusza, w którym czeka ich chwilowa przerwa. Jeśli poszukiwanie lokalu się przedłuży, znajdą rozwiązanie tymczasowe, tak, aby klienci nie mogli o nich zapomnieć. Na stałe nie ma opcji, aby było to miejsce pod chmurką – lokal pod dachem zapewnia producentom komfortowe warunki higieniczne i sanitarne. Każdy, kto ma propozycję ciekawego miejsca, spełniającą wymienione wyżej wymogi, może zgłosić się bezpośrednio do producentów.

W ubiegłym roku Frymark świętował 10-lecie. Najpierw spotkano się w klubie Mózg, od 2015 roku do września 2018 r. z oferty można było skorzystać w Kamienicy12 przy ul. Poznańskiej 12. Od października 2018 r. Frymark odbywa się regularnie przy ul. Gdańskiej – najpierw na placu przed Bydgoskim Centrum Finansowym, a od jakiegoś czasu także w samym budynku.