Fundacja Sztuki Świata wskazała nowego kandydata na szefa EC1

Wokół rewitalizowanego obiektu polityczny spór trwał od końca roku, bo właśnie wtedy dobiegała końca kadencja dyrektora Adama Komorowskiego. Konflikt ma kilka płaszczyzn: miasto chce spłacić FSŚ za 4,8 mln zł i przejąć kontrolę nad EC1, ale na to nie zgadzają się opozycyjni radni.

Poza tym prezydent Łodzi Hanna Zdanowska jest w sporze sądowym z Markiem Żydowiczem, jednym z autorów koncepcji zagospodarowania starej elektrowni. To właśnie Żydowicz, dyrektor festiwalu Camerimage, który jeszcze kilka lat temu odbywał się w Łodzi, był pierwszym kandydatem FSŚ na następcę Komorowskiego, ale Zdanowska go nie zaakceptowała.

Podobnie było z drugim kandydatem, byłym wiceprezydentem Łodzi Włodzimierzem Tomaszewskim. Zamiast dyrektora według koncepcji magistratu, dokończeniem wartej 300 mln zł rewitalizacji (82 mln zł ma wyłożyć UE, co według miasta pewne nie jest ze względu na udział w przedsięwzięciu FSŚ, która może być uznana za tzw. podmiot zewnętrzny) mieli się zająć wskazani przez prezydent pełnomocnicy.

- System pełnomocnictw, który funkcjonuje w EC1 od początku stycznia w pełni zabezpiecza tę instytucję – mówi Błażej Moder, dyrektor Zarządu Nowego Centrum Łodzi. - Ale oczywiście analizujemy tę kandydaturę i damy odpowiedź Fundacji w przyszłym tygodniu. W CV pani Bartyzel widzimy bardzo duże doświadczenie w zakresie zarządzania kulturą, ale nie odnajdujemy niestety żadnych wątków dotyczących doświadczenia w zakresie kończenia procesów inwestycyjnych.

Małgorzata Bartyzel to także była łódzka radna z epizodami na stanowiskach w Urzędzie Miasta Łodzi i Urzędzie Marszałkowskim, kierowała też wydziałem kultury w warszawskiej dzielnicy Wilanów. Nieoficjalnie wiadomo, że i tej kandydatury nie zaakceptuje prezydent Zdanowska. Zapisy umowy między miastem a FSŚ w żaden sposób nie ograniczają tej ostatniej co do ilości wskazywanych kandydatów.