Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gang motocyklistów skatował kierowcę. Wśród napastników był policjant [FILM]

mek
liveleak.com
Gang nowojorskich motocyklistów skatował kierowcę SUV-a, który wcześniej przejechał jednego z nich. 33-letni mężczyzna był bity i kopany na oczach swojej żony i 2-letniej córki. Wśród napastników znajdował się działający pod przykrywką policjant... o polskich korzeniach.

Dramat rozegrał się w niedzielę, 29 września, na ulicach Nowego Jorku. 33-letni Alexian Lien postanowił wykorzystać słoneczne niedzielne popołudnie, by zabrać na przejażdżkę swoją żonę i 2-letnią córeczkę. Okazja była wyjątkowa. Tego dnia państwo Lien obchodzili bowiem rocznicę ślubu.

Rodzina jechała swoim range roverem, gdy w pewnym momencie pojazd otoczony został przez grupę kilkudziesięciu motocyklistów. Szczelnie otoczyli SUV-a, zmuszając kierowcę do znacznego zredukowania prędkości. W pewnym momencie doszło do niewielkiej kolizji z jednym z motocyklistów. Grupa zatrzymała auto.

Przestraszony Alexian Lien zaczął obawiać się o swoją żonę i córeczkę. Gdy kilku mężczyzn zsiadło z motocykli i zaczęło podchodzić do jego auta, 33-latek ruszył gwałtownie, rozjeżdżając jednego z napastników.

Podczas gdy część motocyklistów zajęła się rannym kolegą, pozostali rzucili się w pościg za kierowcą. Gdy udało im się go dogonić i zatrzymać jego samochód, dwóch mężczyzn zeskoczyło z motorów i podbiegło do range rovera. Rozbili szyby w aucie i wywlekli Alexiana Liena na ulicę. 33-latek został otoczony przez kilkunastu mężczyzn, którzy zaczęli go bić i kopać. Wszystkiemu przyglądała się zapłakana żona pana Liena. Na tylnym siedzeniu, siedziała jego przerażona 2-letnia córka.

Całe zajście przerwane zostało przez interwencję dwóch przechodniów, którzy osłonili katowanego mężczyznę przed dalszymi ciosami.

Na miejscu zjawiła się policja, jednak nie udało zatrzymać się żadnego ze sprawców brutalnego napadu. Po kilku dniach policjanci zatrzymali czterech motocyklistów bezpośrednio zaangażowanych w to zdarzenie.

Okazało się, że jednym z uczestników był... policjant o polskich korzeniach. Wojciech Braszczok, detektyw nowojorskiej policji, brał udział w pościgu, lecz nie zrobił nic, by uchronić 33-latka przed ciosami.

- Mój klient był wówczas po służbie, nie miał ze sobą odznaki ani broni - powiedział agencji Associated Press, Phil Karasyk, adwokat detektywa Braszczoka. - Działa pod przykrywką i nie chciał się ujawnić przed motocyklistami.

Jak donosi Washington Post, Braszczok został aresztowany w środę. Śledczy pracujący nad sprawą twierdzą, że posiadają zapis video świadczący o tym, że policjant brał aktywny udział w napaści na Alexiana Liena. Według ustaleń portalu Huffington Post, Braszczok był jednym z motocyklistów, którzy tłukli szyby w samochodzie. Przed oddaleniem się z miejsca całego zajścia, policjant miał też uderzyć 33-latka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki