18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy nie pomagają prośby, do działania wkracza windykator

Dorota Domienik
Zarządy wspólnot i spółdzielni często nie mogą rozpocząć koniecznych napraw nieruchomości, ponieważ w kasie brakuje pieniędzy. Winni są dłużnicy, którzy zalegają z opłatami czynszowymi za wiele miesięcy.

Bezpieczne instalacje, elewacje bez bohomazów i nieprzeciekający dach - utrzymanie nieruchomości w należytym stanie kosztuje. Remonty i bieżąca konserwacja obciążają wszystkich mieszkańców. Nie wszyscy jednak płacą.

- W walce z dłużnikami wspólnoty i spółdzielnie nie są bezradne - mówi Iwona Janus, z redNet Management, firmy zarządzającej nieruchomościami. - Jest wiele sposobów, aby wyegzekwować zaległości od właścicieli. Jednym z nich jest windykacja - dyscyplinuje mieszkańców i pozwala zachować płynność finansową.

Administrator i zarząd mogą stosować zarówno metody tzw. windykacji miękkiej, przypominając mailowo i telefonicznie o uregulowaniu zadłużenia, jak również twardej - poprzez wezwania do zapłaty, postępowanie sądowe i w końcu egzekucję komorniczą.

Bardzo popularne jest również wpisywanie dłużników do rejestrów, np. BIG-u. Niektórzy właściciele odcinają niezdyscyplinowanym najemcom dostęp do mediów - wody lub centralnego ogrzewania. Władze niektórych spółdzielni szły nawet jeszcze dalej - wywieszały dane nierzetelnych mieszkańców. Niestety, takie działania, choć z punktu widzenia solidnie płacących mieszkańców - słuszne, są niedozwolone. Nawet upublicznianie listy regularnie płacących spotyka się ze sprzeciwem dłużników, gdyż jest to oczywista sugestia, kto zalega z płatnościami.

- Znane są przypadki zadłużeń sięgających kilkunastu tysięcy złotych - mówi Jakub Holewa, wiceprezes zarządu Pragmy Inkaso, spółki działającej w branży obrotu wierzytelnościami. - Wszystko zależy od przyjętej przez zarząd spółdzielni procedury dochodzenia roszczeń. Z reguły dłużnicy będący w trudnej sytuacji płacą tym podmiotom, które jako pierwsze upominają się o swoje pieniądze. Wychodząc z tego założenia można przyjąć, iż w sporej mierze to od wspólnoty czy spółdzielni zależy, jaki średni poziom zadłużenia będzie tolerowany i jakie kwoty przeterminowanych należności będą widniały w bilansie.

Tolerując kilkutysięczne zadłużenia można doprowadzić do zachwiania płynności finansowej spółdzielni czy wspólnoty, a w konsekwencji do naruszenia ram budżetowych.

Proces odzyskiwania zaległości jest indywidualny i wiele zależy od konkretnej sytuacji dłużnika. W portfelu każdej wspólnoty czy spółdzielni są dłużnicy, których sytuacja majątkowa nie jest na tyle zła, aby uniemożliwiała regularne opłacanie czynszu. Jeżeli raz dopuścimy do kumulacji zaległości, bez wyciągania konsekwencji, dłużnik przyzwyczai się, że musi płacić regularnie.

Jeśli działania zarządu nie przynoszą rezultatów lub przeciągają się, warto skorzystać z usług zewnętrznej firmy windykacyjnej. Szybkie odzyskanie długu oszczędza kłopotów nie tylko wspólnocie, ale też i samym dłużnikom. Jest to przede wszystkim rozwiązanie bezpieczne, gwarantujące, że wszystkie czynności wykonywane będą profesjonalnie i w zgodzie z obowiązującym prawem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki