Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie oszczędzał

(eska)
Paweł Czapiewski przeprowadzi się do Słubic. - To już postanowione. Do końca listopada sprzedam mieszkanie w Krakowie. Nie mam szczęścia do tego miasta - mówi.

Pięć lat temu Czapiewski wywalczył brązowy medal mistrzostw świata, rok później został halowym mistrzem Europy, ale cztery ostatnie sezony były nieudane. - Paweł nie jest już objęty szkoleniem centralnym - informuje Henryk Olszewski, kierownik wyszkolenia Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
- Mogę liczyć tylko na trzy obozy krajowe - dodaje nasz 800-me- trowiec. Ale się nie poddaje, bo jest cholernie ambitny. Do sezonu przygotuje się za własne pieniądze.

Nie będzie oszczędzał

Czapiewski uznał, że po czterech chudych latach trzeba coś zmienić. - I to diametralnie
- podkreśla zawodnik Lubusza Słubice. - Do końca listopada sprzedam mieszkanie w Krakowie (w dzielnicy Azory, niedaleko centrum, trzy pokoje, 60 mkw., kosztowało 230 tys. zł - dop. red.). Na początku grudnia powinienem przeprowadzić się do Słubic. Mam już na oku jedno mieszkanie.
Pieniądze, które zaoszczędzi na zamianie lokali, odłoży na czarną godzinę, bo teraz za każdy wyjazd będzie płacił z własnej kieszeni. - Chcę mieć kilkanaście, nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych rezerwy - mówi.
- Nie mogę dopuścić do tego, że będę na czymś oszczędzał. Muszę mieć komfortowe warunki, żeby przygotować się do sezonu.
W treningu nie przewiduje żadnych zmian. Między 5 a 10 grudnia poleci do RPA (będą tam Wioletta Janowska i Lidia Chojecka, koleżanki z grupy Zbigniewa Króla), wróci dopiero pod koniec stycznia. A już w ten poniedziałek rozpocznie obóz w Spale.

Wóz albo przewóz...

Paweł wierzy, że ucieczka z Krakowa pomoże mu wrócić do formy sprzed czterech lat. - Nie mam szczęścia do tego miasta - uważa. - Gdy zdobywałem brązowy medal mistrzostw świata w Edmonton, mieszkałem z rodzicami w Choszcznie (dopiero po tym sukcesie przeprowadził się do Krakowa - dop. red.).
Czapiewski ryzykuje. W końcu może się okazać, że nie ma ani formy, ani pieniędzy. - Ale jak na przykład w maju uzyskam minimum olimpijskie, znów zostanę objęty pełnym szkoleniem - odpowiada. Do kadry może jednak wrócić wcześniej. - Po halowych mistrzostwach Polski - informuje Olszewski. - Wszystko zależy od wyniku. Jeśli wypełni minimum na mistrzostwa Europy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska