LAS WOLSKI
Mówimy "Lasek Wolski", ale to 420 hektarów - naprawdę kawał lasu! Górzystego, kapitalnie urozmaiconego terenowo. Wariantów na spacery jest tu multum. Można po prostu przyjechać do ZOO (autem lub autobusem - w tym momencie linii 734), można np. spod Zakonu Kamedułów na Bielanach (Aleja Wędrowników) dojść na Kopiec Piłsudskiego nie brudząc butów - bo tylko na samym końcu brak asfaltu.
My rekomendujemy spacer także kończący się w tym miejscu - w najwyższym punkcie Krakowa (383 m n.p.m.), ale trasą, która ma do zaproponowania dużo więcej. Pójdziemy żółtym szlakiem od Alei Kasztanowej przez rezerwat Panieńskie Skały. Będzie wąwóz, będą schodki z belek na podejściach i zejściach, trochę gimnastyki. Po 40 minutach dojdziemy do szlaku czerwonego i nim - w prawo - wyruszymy już w stronę Kopca Piłsudskiego. Za 20 minut jesteśmy na szczycie, chyba że najpierw skorzystamy z licznych miejsc na odpoczynek, jakie znajdują się na polanie u stóp kopca.
Do Panieńskich Skał możemy potem zejść szlakiem zielonym.
OJCÓW
Brama Krakowska zaprasza, jednak ten teren ma znacznie więcej do zaoferowania. Zaparkujemy auto u stóp wzgórza, na którym znajdują się ruiny zamku kazimierzowskiego. Wiązką szlaków przejdziemy przez główny ojcowski deptak - pod skałę Jonaszówkę, na którą możemy się wdrapać (są poręcze) i podziwiać z góry ten fragment doliny, który przeszliśmy. Za nami ledwie kilkanaście minut spaceru. Warto więc pójść np. szlakiem czarnym (w górę), po czym w lewo malowniczym niebieskim zejść "od tyłu" na Bramę Krakowską (uważamy na kamienistym podłożu). Wracamy doliną, cały spacer zajmie pewnie z półtorej godziny.
W powrotnej drodze warto zatrzymać się - kilkaset metrów za parkingiem - przy drewnianej kapliczce Na Wodzie. Stoi na filarach, pod nią spokojnie przepływa Prądnik.
ŁĄKI NOWOHUCKIE
57 hektarów zieleni tuż obok Placu Centralnego - z tego miejsca zaczynamy fajną, liczącą niecałe 4 km pętlę. Obok Nowohuckiego Centrum Kultury rzut oka z góry na łąkę - i kierujemy się w lewo, w stronę Parku im. Żeromskiego. Na tyłach szpitala odbijamy w prawo na ścieżkę szutrową, i jesteśmy już na wielkiej łące, która powstała na starorzeczu Wisły. O gatunki roślin, owadów i ptaków, które tu występują, nie pytajcie, ale podobno jest ich mnóstwo - te informacje znajdziecie na elegancko wytyczonej ścieżce pieszo-rowerowej. Dotrzecie do ul. Padniewskiego. Stamtąd juz niedaleko na Plac Centralny.
