Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie, po co i za ile wyjeżdżali radni Łodzi za granicę? Przesuń w prawo, przesuń w lewo – poznaj szczegóły

Arkadiusz Krystek
Arkadiusz Krystek
Prawie 80 tys. zł kosztowały zagraniczne delegacje radnych Łodzi w 2017 roku – wynika z odpowiedzi wiceprezydenta Łodzi Krzysztofa Piątkowskiego na interpelację radnego Sebastiana Bulaka (PiS).

Najwięcej pochłonęły przejazdy – prawie 38,5 tys. zł. Zakwaterowanie kosztowało ponad 21 tys. zł, a na diety radnych wydano prawie 17 tys. zł.

Najdroższy był czterodniowy wyjazd czterech radnych do Belgii na Europejski Tydzień Miast i Regionów. Kosztował ponad 27 tys. zł. Najmniej wydano na trzydniową delegację przewodniczącego Rady Miejskiej Tomasza Kacprzaka (PO) do Grecji. Wziął on tam udział w posiedzeniu Komitetu Politycznego Rady Gmin i Regionów Europy (CEMR). Podatników kosztowało to 733 zł.

W zagraniczne delegacje w minionym roku wyjeżdżało 13 radnych (Rada Miejska Łodzi liczy 40 radnych). Byli to wyłącznie radni koalicji rządzącej miastem, czyli ci z PO (10 radnych w delegacjach) i SLD (3 radnych w delegacjach). W żadnej nie uczestniczył radny PiS (w radzie jest ich 12).

Rekordzistką w liczbie zagranicznych delegacji jest radna Małgorzata Bartosiak (PO). Była na Białorusi i Ukrainie, w Finlandii i Kazachstanie, czyli wzięła udział w czterech z dziewięciu wszystkich wyjazdów.

Przedstawione koszty delegacji poszczególnych radnych obejmują wydatki na przejazdy, zakwaterowanie i diety.

Aby poznać radnych, którzy brali udział w zagranicznych delegacjach w 2017 r., poznać koszty wyjazdów i ich cel - użyj suwaka, który jest na każdym zdjęciu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki