Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gimnazjum nr 43 w Łodzi. Kilkudziesięciu nauczycieli złożyło wnioski o przeniesienie służbowe

Jarosław Kosmatka
Jarosław Kosmatka
Jedno z najlepszych łódzkich gimnazjów ma zostać wygaszone. 24 nauczycieli nie chce czekać w niepewności. Sami postanowili już teraz odejść z pracy.

Sytuacja w Gimnazjum nr 43 w Łodzi przy ul. Powszechnej jest wyjątkowa w skali kraju. Zgodnie z założeniami magistratu szkoła miała zostać połączona z istniejącą w tym samym budynku SP nr 162. – Nawet z dyrektorem podstawówki rozpisaliśmy podział godzin między nauczycieli. Nikt nie byłby stratny. Przede wszystkim nie straciłyby dzieci – mówi Izabela Kowalczyk, dyrektorka Gimnazjum nr 43.

Niestety, pomysł wiceprezydenta Łodzi Tomasza Treli nie wypalił, gdyż kurator oświaty w Łodzi obwarował zgodę na takie połączenie warunkami, na które magistrat się nie zgodził. I choć Trela zapowiedział batalię w sądzie administracyjnym, to wszystko wskazuje na to, że ją przegra. – Zgodnie z ustawą nie można połączyć dwóch gimnazjów i utworzyć z nich nowego liceum – mówi anonimowo jeden z pracowników kuratorium.

**

Reforma edukacji w Łodzi. Rodzice okupują salę gimnastyczną w Gimnazjum nr 19 w Łodzi [ZDJĘCIA,FILM]

**

Chodzi o to, że prezydent zapowiedział utworzenie XI LO w Łodzi z dwóch istniejących gimnazjów. Kurator na takie rozwiązanie się nie godzi, a odrzuceniem tego żądania warunkuje zgodę na połączenie kilku innych szkół, m.in. opisywanego gimnazjum i SP 162.

– Decyzję kuratora poznaliśmy 29 marca. Od tego czasu w szkole wrze. 24 nauczycieli złożyło wymówienia lub wnioski o służbowe przeniesienia do innych placówek – mówi dyrektorka gimnazjum.

**

Reforma oświaty: Nauczyciele z gimnazjów szukają pracy

**

Przerażeni rozwojem sytuacji rodzice spotkali się w środę w szkole, by zastanowić się nad możliwymi rozwiązaniami.

– Nie wiemy, co zrobić. Nasze dziecko chodzi do pierwszej klasy gimnazjum i wygląda na to, że od września aż pięciu nauczycieli mu się zmieni – mówi jedna z matek.

Rodzice mówią, że ich dzieci musiały zrobić wiele, aby dostać się do tego gimnazjum. – Aby uczyć się w klasach dwujęzycznych musiały np. zdać egzaminy – mówi ojciec pierwszoklasistki.

Jednocześnie wszyscy podkreślają, że rozumieją stanowisko nauczycieli, ale nie mogą pogodzić się z tym, że tracą na tym dzieci.

**

Reforma edukacji. Zlikwidują gimnazja. Prezydent Andrzej Duda podpisał dwie ustawy

**

– Najgorsze, że ciągle wszyscy nie wiedzą, kto odejdzie, a kto nie. W dodatku niektórzy nauczyciele grożą, że mogą pójść tymczasowo na zwolnienie – mówi Robert Benkes, przewodniczący rady rodziców w szkole.

Pedagodzy nie kryją, że ich decyzja jest podyktowana przede wszystkim kwestią zapewnienia sobie stabilizacji i możliwości dalszej pracy. – Tutaj nie wiemy, jak długo wystarczy dla nas pracy. Dlatego zdecydowaliśmy się na przeniesienie do innych placówek. Dodatkowo w ten sposób chcieliśmy umożliwić starszym nauczycielom dopracowanie do emerytury w tej szkole – mówi nauczycielka, która jako pierwsza złożyła wniosek o przeniesienie.

Dyrekcja zapewnia, że ma już zastępstwo za wszystkich nauczycieli na najbliższe dwa lata.

– Odchodzących nie da się zastąpić lepszymi, dlatego wyszukałam tak samo dobrych – mówi Izabela Kowalczyk.

**

Ostateczny projekt reformy oświaty w Łodzi. Będą nowe podstawówki i liceum

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki