Pierwsza diagnoza urazu, którego doznał w poniedziałek w Zabrzu, sugeruje, że może być także problem z grą Piech w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego, gdy w środę 29 kwietnia bełchatowianie zagrają w Krakowie z Cracovią.
Piech w drugiej połowie przegranego przez PGE GKS spotkania w Zabrzu z Górnikiem skręcił staw skokowy. Napastnik bełchatowskiej drużyny nie był w stanie dokończyć meczu, a ponieważ limit zmian został wcześniej wyczerpany, to przez dwadzieścia minut podopieczni trenera Marka Zuba musieli grać w dziesiątkę.
- Piłkarz potrzebuje kilkudniowej rehabilitacji, co wyklucza możliwość jego występu w spotkaniu z Jagiellonią. Mało prawdopodobny jest także powrót do pełnej sprawności na mecz w Krakowie, który odbędzie się już w przyszłą środę - informuje Michał Antczak, rzecznik prasowy PGE GKS.
Zdolny do gry jest za to Adam Mójta, który z powodu rozcięcia skóry na głowie musiał w przerwie meczu w Zabrzu zejść z boiska. Na środowym treningu, z wyjątkiem Piecha, brakowało jeszcze Seweryna Michalskiego, który odczuwa bóle w okolicach żeber.
Mecz PGE GKS - Jagiellonia odbędzie się w najbliższą sobotę na GIEKSA Arenie w Bełchatowie. Początek meczu wyznaczono na godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
