Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS - ŁKS 1:5. Będą derby Łodzi: Widzew - ŁKS w przyszłym sezonie ekstraklasy. Zdjęcia

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Z niewielką dozą niepewności można zaryzykować. Tak grający ŁKS pewnie awansuje do ekstraklasy. Będziemy mieli w przyszłym sezonie derby Łodzi na najwyższym szczeblu rozgrywek.

Łodzianie w piątek zdeklasowali piłkarzy GKS w Katowicach. I to nie debiutujący w bramce gospodarzy młody golkiper był sprawcą nieszczęścia. Ełkaesiacy zagrali mądrze, efektownie rozgrywali piłkę, otwierali ciekawymi podaniami drogę do bramki rywala. I nie zawodziła skuteczność. Widać w tej grze rękę dziekana łódzkiej piłkarskiej uczelni Kazimierza Moskala.
Trzeba pamiętać, że w ŁKS zabrakło odsuniętego za kartki Pirulo. Rycerze Wiosny strzelali, jak na zawołanie.
1:0. Pierwszy gol padł już w 2 minucie i 42 sekundzie. Oglądaliśmy wzorową kontrę ŁKS. Michał Trąbka rozpoczął akcję i podał do Bartosza Szeligi. Ten wbiegł w pole karne, strzelił, a bramkarz odbił piłkę wprost pod nogi Mateusza Kowalczyka, który wpakował piłkę do pustej bramki.
2:0. W 33 minucie Władysław Ochronczuk przejął piłkę na własnej połowie boiska. Następnie podał do wychodzącego na wolną pozycję Stipe Juricia. Bośniak przebiegł całą połowę gości, wyszedł sam na sam, minął bramkarza i strzelił do pustej bramki.
3:0. 39 minuta. Michał Trąbka wrzucił piłkę z lewej strony boiska, a Bartosz Szeliga uprzedził obrońców i głową wpakował piłkę do siatki.
4:0. 45 minuta. Władysław Ochronczuk znów podał prostopadle do wychodzącego Stipe Juricia, który wbiegł w pole karne i pokonał bramkarza
5:0. 52 minuta. Michał Trąbka przejął piłkę w środkowym kole, przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, wbiegł w pole karne i przymierzył. Strzelił w długi róg, a debiutujący bramkarz nie sięgnął piłki.
Szeliga, Ochronczuk dwukrotnie, Trąbka zaliczyli asysty.
Trener Kazimierz Moskal mówił przed meczem, że ŁKS chce zakończyć rok z przytupem i tak się stało. Brawo!

GKS Katowice - ŁKS Łódź 1:5 (0:4)
0:1 - Mateusz Kowalczyk (3), 0:2 Stipe Jurić (33), 0:3 Bartosz Szeliga (39), 0:4 Stipe Jurić (45), 0:5 Michał Trąbka (52), 1:5 Jakub Arak (60). Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń). Żółte kartki: Urynowicz, Janiszewski.
GKS: Patryk Kukulski - Marcin Wasielewski (64, Zbigniew Wojciechowski), Bartosz Jaroszek, Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Janiszewski (46, Michał Kołodziejski), Grzegorz Rogala - Alan Bród (46, Adrian Błąd), Rafał Figiel (60, Daniel Dudziński), Marcin Urynowicz (46, Oskar Repka), Dominik Kościelniak - Jakub Arak. Trener: Rafał Górak.
ŁKS: Aleksander Bobek - Kamil Dankowski (85, Marcel Wszołek), Nacho Monsalve, Adam Marciniak, Artemijus Tutyškinas - Bartosz Szeliga (66, Piotr Janczukowicz), Władysław Ochronczuk (79, Jan Kuźma), Damian Nowacki (66, Dawid Kort), Mateusz Kowalczyk, Michał Trąbka - Stipe Jurić (79, Kelechukwu Ibe-Torti). Trener: Kazimierz Moskal.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki