Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głowacki: Abp Jędraszewski posłucha heavy metalu, by dobrze odpowiedzieć na pytanie

Matylda Witkowska
Łukasz Głowacki
Łukasz Głowacki archiwum prywatne
Z Łukaszem Głowackim, redaktorem naczelnym Radia Plus Łódź, rozmawia Matylda Witkowska.

In vitro, związki partnerskie, kontrowersyjne wypowiedzi biskupów. Czy tematy, które rozpalają całą Polskę, są też ważne dla katolików w Łodzi?
To, co się dzieje w przestrzeni publicznej i mediach to nie wszystko, czym żyją ludzie wierzący. Ale oczywiście kwestie związane z etyką wspomagania płodności czy wartościami wpajanymi dzieciom podczas szkolnych zajęć z edukacji seksualnej są istotne i dyskutowane. Zauważamy niebezpieczeństwa, jakie niesie współczesny świat. Nie różnimy się od katolików w Warszawie czy Krakowie, tylko jest nas mało.

Rzeczywiście: w badaniach religijności Polaków Łódź od lat jest na szarym końcu...
W niektórych rejonach Łodzi do kościoła chodzi w niedzielę mniej niż co dziesiąty łodzianin. Ale jeśli chodzi o tendencje, to Łódź nie różni się od innych miast. Po prostu startowaliśmy z niskiego poziomu. Kościół to jest wspólnota, a zbudowanie takiej wspólnoty wymaga czasu. Tymczasem po wojnie, gdy powstawały łódzkie osiedla, władze nie zgadzały się na wybudowanie kościoła i tworzenie wspólnoty parafialnej. Tego teraz nie widać, bo po 1989 roku powstało wiele parafii, ale skutki są nadal odczuwalne.

Co abp. Marek Jędraszewski robi, by zmienić tę sytuację?
Podstawową troską Kościoła jest to, by ludzie poczuli wartość Eucharystii. Tak było za poprzedniego arcybiskupa i tak jest teraz. Jednym z obecnych działań jest wzmocnienie ruchów katolickich. W Łodzi bardzo dobrze rozwijają się ruchy dla dorosłych, np. Kościół Domowy, czy dorosły Ruch Światło - Życie. W Łodzi bardzo prężny ośrodek ma Ruch Odnowy w Duchu Świętym. Są grupy, które liczą po kilkaset osób. Rozwija się też ruch neokatechumenalny. Są więc łodzianie, którzy mają potrzebę rozwijania na duchowości.

Jak arcybiskup ich wspiera?
Dla takich ruchów ważna jest obecność biskupa w istotnych momentach. Dla ruchu oazowego znaczące było, że pierwszą mszę po ingresie odprawił właśnie dla nich. To może wydawać się dziwne, bo to przecież zwykła wizyta, ale dla tych ludzi jest to niezwykle ważne przeżycie. Arcybiskup angażuje ich też w konkretne prace na rzecz całego Kościoła i diecezji.

A co z młodzieżą?
Młodzieżowy Ruch Światło-Życie, staje się mniej popularny. Dobrze działają za to duszpasterstwa akademickie. W przypadku grup dla dorosłych wiele zależy od nich samych, bo ksiądz tylko wspomaga. W przypadku ruchów młodzieżowych najwięcej zależy od księdza, który zorganizuje grupę.

Najbardziej znanym duszpasterzem młodzieży jest ks. Michał Misiak. Czasem wydaje się, że jest jedynym, który coś robi...
To nieprawda. Ksiądz Michał jest gejzerem pomysłów, ale jest wielu księży, którzy w sposób systematyczny prowadzą pracę z młodzieżą, choć może nie mają tak spektakularnych pomysłów.

Czy po niecałym roku pracy można już ocenić nowego arcybiskupa? Co mówią o nim ludzie?
Zauważyli działania nowe, także w skali Polski. Przykładem są Dialogi w Katedrze, podczas których arcybiskup odpowiada na trudne pytania. Jedno z pytań dotyczyło muzyki heavy-metalowej. Arcybiskup nie słucha takiej muzyki, ale specjalnie się jej przyjrzał i wyjaśnił, że są różne rodzaje i nie można traktować ich tak samo. Być może niektórzy chcieliby usłyszeć, że cały heavy-metal jest zły. Ale biskup uczy nas, że najpierw trzeba coś poznać, a dopiero potem o tym mówić. Dialogi zauważyli biskupi w innych diecezjach, podobne organizowane są np. w Pabianicach. Odpowiedzią na problemy Łodzi było też ustanowienie kościołów stacyjnych. W Wielkim Poście codziennie w innym kościele biskupi odprawiali msze. Wielu łodzian dowiedziało się o świątyniach właśnie przy tej okazji.

A kontrowersyjne decyzje, takie jak rezygnacja z Ekumenicznej Drogi Krzyżowej?
Rozmawiałem z duchownymi innych wyznań i przyznali, że mimo tej decyzji bilans ostatniego roku wyszedł na plus. Był przecież ekumeniczny powrót Serca Łodzi, czy pierwszy udział Kościoła prawosławnego w Tygodniu Modlitw o Jedność Chrześcijan. Ludzie zauważają też, że arcybiskup jest naukowcem. Ma kilka tez, do których wraca w homiliach. Jedną z nich jest konieczność bacznego obserwowania świata i zajmowania stanowiska wobec zmian. Dzięki temu, że umieszczamy je w internecie, słowo arcybiskupa idzie w świat.

Ale nie jest zbyt słyszalny w debacie politycznej. Inni zabierają głos częściej...
Może właśnie dlatego, bo istotą nauczania abp. Jędraszewskiego jest Ewangelia. W homiliach oczywiście zabiera głos w sprawach np. ideologii gender czy związków partnerskich, ale nie są to główne elementy jego nauczania. Istotą homilii jest to, że stanowi całość. Konieczne jest wysłuchanie od początku do końca. Myśli abp. Jędraszewskiego wymagają prześledzenia całego wywodu, a nie jednego zdania. Media elektroniczne wymagają skrótów. Może dlatego jest rzadko cytowany.

Kto oprócz biskupa jest słyszalny w łódzkim Kościele?
W Polsce rozpoznawalny jest biskup Adam Lepa, który jest w Radzie Stałej Komisji Episkopatu Polski. Rozpoznawalny, nie tylko w mediach katolickich, jest też ks. Michał Misiak.

A czy w Łodzi widać już wpływ papieża Franciszka?
Takie rzeczy nie dzieją się natychmiast. Ale jeszcze przed wyborem papieża Franciszka abp. Jędraszewski postawił przed proboszczami zadanie utworzenia parafialnych zespołów Caritas. To grupy, których celem jest pomaganie potrzebującym. Spójrzmy też na ostatnie święto Eucharystii. Po uroczystości był gulasz dla wszystkich. Przyszło wiele osób biednych, które podchodziły po porcję kilka razy, brały bułki do domu. To było bardzo w duchu Franciszka.

Co czeka łódzki Kościół?
Ciężka praca zarówno po stronie duchownych, jak i świeckich. Myślę, że świeccy będą prowadzić coraz więcej inicjatyw. Może będzie nas mniej, ale będziemy bardziej świadomi tego, w co wierzymy.

Rozmawiała Matylda Witkowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki