Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Maków: Mieszkaniec trafi do sądu za... ulotkę

Roman Bednarek
Kazimierz Śnieguła zapewnia, że nie miał za co przepraszać wójta i przewodniczącego
Kazimierz Śnieguła zapewnia, że nie miał za co przepraszać wójta i przewodniczącego Roman Bednarek
Mieszkaniec gminy Maków stanie przed Sądem Rejonowym w Skierniewicach. Pozwany został przez władze gminy (wójta i przewodniczącego Rady Gminy) za kolportowanie na terenie gminy ulotek, zawierających nieprawdziwe – zdaniem skarżących – informacje.

Ulotka dotyczyła planów uruchomienia w Pszczonowie zakładu, który ma produkować komponenty karmy dla zwierząt. Spółka Polish Rendering Company chce wytwarzać te produkty w obiekcie, pozostałym po dawnej firmie Bakutil, która zajmowała się utylizacją między innymi padliny. Część mieszkańców Pszczonowa i okolicznych miejscowości, pamiętających uciążliwości, związane z działalnością Bakutilu, protestuje przeciwko powstaniu nowej fabryki.

CZYTAJ TEŻ: Mieszkańcy Pszczonowa boją się powrotu problemów z fetorem

Ulotki pojawiły się na terenie gminy Maków w lutym ub. r. Ich autor atakował władze gminy za to, że popierają plany utworzenia fabryki.

– Co więcej, w ulotce wyraźnie napisano, że zostaliśmy skorumpowani i dlatego jesteśmy za powstaniem zakładu – tłumaczy wójt Jerzy Stankiewicz. – Dlatego razem z przewodniczącym Rady Gminy złożyliśmy doniesienie do prokuratury z prośbą o ustalenie, kto jest autorem ulotki i kto ją kolportował.

Makowskich samorządowców oburzyło kilka sformułowań, użytych w ulotce: „Dlaczego nas oszukują Ci, co ich wybraliśmy? Nieliczni wiedzą, ile trzeba zapłacić, by wpuścić tylnymi drzwiami śmierdziucha(...)”. Zwrócili także uwagę na wypowiedzi prasowe Kazimierza Śnieguły, w których zarzucał włodarzom gminy, że sprawy związane z powstaniem fabryki prowadzone były w tajemnicy.

Prokuratura Rejonowa w Skierniewicach wszczęła śledztwo i wykryła, że ulotki własnego autorstwa rozpowszechniał Kazimierz Śnieguła ze Świętych Nowaków.

– Wysłaliśmy do tego pana pismo, w którym zażądaliśmy publicznych przeprosin na łamach prasy w terminie do 8 maja i poinformowaliśmy, że jeśli tego nie zrobi, skierujemy sprawę do sądu – mówi wójt.

Autor ulotki jednak nie zamierzał przepraszać.

Napisałem prawdę i mogę to udokumentować, więc za co miałem przepraszać? – pyta Kazimierz Śnieguła.

Wójt Stankiewicz i przewodniczący Dariusz Kuleta skierowali zatem sprawę do Sądu Rejonowego w Skierniewicach.

– Życie publiczne zeszło na psy, trudno sobie pozwolić na takie oskarżenia – tłumaczy wójt Stankiewicz. – To naruszenie godności osobistej. A przecież w tej dziedzinie też powinien panować jakiś ład.

Skarżący domagają się zasądzenia zwrotu od oskarżonego kosztów postępowania sądowego oraz wpłacenia 3 tys. zł na konto Domu Dziecka w Strobowie.

Pierwsza rozprawa, wyznaczona przez sąd na 16 lipca 2013 roku, ma mieć charakter pojednawczy.

CZYTAJ TEŻ: Przedbórz: Ewakuacja urzędu po wpisie na forum

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gmina Maków: Mieszkaniec trafi do sądu za... ulotkę - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki