Kilkadziesiąt ptaków siedzi w każdym dostępnym zakamarku: na balustradach, schodach i w wolnych przestrzeniach pod zadaszeniem tunelu.
- Z tego przejścia rzadko kiedy ktoś korzysta, chyba że akurat w Atlas Arenie jest jakieś wydarzenie, dlatego gołębie tak się tu rozpanoszyły - mówi pan Jarosław. - Przyznam, że gdy tu jestem, czuję lekki dreszczyk niepokoju, ponieważ ptaki bacznie mnie obserwują i nawet specjalnie się nie boją. Wygląda to tak, jakbym wkroczył na ich teren i zakłócał im spokój.
Gołębie w przejściu nie tylko koczują - założyły tu również gniazda. W związku z tym niemal każdy fragment przestrzeni jest zabrudzony ich odchodami.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?