Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Gombrowicz w Pilchu" w Teatrze Nowym w Łodzi

Róża Augustyniak
W Teatrze Nowym im. Kazimierza Dejmka w Łodzi odbyła się premiera spektaklu „Wiele demonów” w reż. Mikołaja Grabowskiego na podstawie prozy Jerzego Pilcha

Druga już kooperacja łódzkiego Teatru Nowego z warszawskim Teatrem IMKA w ramach projektu DuoPolis Kulturalne, stworzyła łódzkiej publiczności możliwość spotkania z zasłużonym twórcą Mikołajem Grabowskim. Tym razem DuoPolis poszerzyło swe terytorium o byłe ziemie Galicji, bo niegdysiejszy dyrektor „Nowego” sięgnął po powieść Jerzego Pilcha „Wiele demonów”, której akcja umiejscowiona została w małej miejscowości na Śląsku Cieszyńskim. Grabowski postanowił nieco zabawić się Pilchem, może dlatego, że tekst powieści szalenie trudno przełożyć na język teatru, biorąc pod uwagę gęstość fabuły tego - jakby nie było - kryminału.

Dwuaktowy spektakl wypełniają głównie dialogi bohaterów, których wiodącym tematem są kwestie egzystencjalne. Mimo że reżyser umiejscawia postaci w stworzonej przez siebie, ciekawej scenografii, to słowa są na pierwszym planie. Atrakcyjny, literacki język, przy pomocy którego autor powieści sporządził barwne i rozbudowane opisy, jest walorem sztuki, jednak przez ich nawarstwienie widz może czuć się momentami zmęczony. Grabowski rzadko korzysta z pauz, a uwypuklanie różnic między protestantami i katolikami, czy papistami, może być nie do końca czytelne dla mieszkańców większości regionów Polski.

Obyczajowość to jeden z ulubionych tematów reżysera i podczas gdy większość mieszkańców Sigła gimnastykuje się intelektualnie, córki lokalnego pastora (ciekawe interpretacje Marii Dejmek i Agnieszki Rose) czytają zakazane księgi i romansują szukając dla siebie alternatywnego pomysłu na życie.

Demaskując społeczne ograniczenia, Grabowski posłużył się dobrze znaną w swoim warsztacie paraliteracką prowokacją a’la Gombrowicz. Widać to szczególnie w scenach przedstawiających bunt bliźniaczek, rozmowach matki z synem (otoczkowana matrona usadzona przy białym stole, grana przez fenomenalną Iwonę Bielską). Duch Gombrowicza wyraźnie obecny jest także w zahaczających o elementy farsy demaskacjach przywar myślowych otoczenia, które hamują swobodny rozwój młodych bliźniaczek kierując ich uwagę na to „co zakazane”. Możemy się domyślać, że czynnikiem zakazanym była prawdopodobnie lektura filozofów. Sięganie po takie książki może symbolizować odwieczne pragnienie poznania i potrzebę duchowego rozwoju, wykraczającego poza dopuszczalne, ustalone normy moralne. U przekornych bliźniaczek, którym w życiu wyraźnie brakuje autorytetu, powoduje to niepokój egzystencjalny. Jak wszystkie młode, inteligentne istoty, dziewczęta próbują nieco po omacku odnaleźć swoją drogę. Te poszukiwania dobrze ilustruje scena na piętrowym łóżku, w której odziane w ciemnowiśniowe, satynowe piżamy inicjują dyskusję o charakterze etycznym. W konkluzji dochodzą do wniosku, że sztywne ramy purytańskiego społeczeństwa „nie są dla nich” - są bowiem „za silne i za młode”. W istocie, pozostają z uczuciem pustki duchowej, z której wyjściem wydają się być potajemne schadzki.

W grze aktorów wyraźnie odbija się osobowość reżysera, co jest widoczne w ich delikatnej manierze. Bielska fantastycznie transformuje się z tupiącej przeciwko rozwiązłości seksualnej mieszczanki z opętanym wzrokiem w dominującą i narzucającą swoją wolę matronę. Bawią komediowa scena przesłuchania żony pastora (Joanna Król i Marcin Kalisz) oraz perypetie z trumną.

„Wiele demonów” to spektakl przedstawiający dość hermetyczny świat, skierowany do widza uwiedzionego warsztatem literackim Pilcha. Niemniej inscenizacja Grabowskiego to teatr sensu stricto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: "Gombrowicz w Pilchu" w Teatrze Nowym w Łodzi - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki