Rozpoczęte w bełchatowskiej kopalni referendum to skutek braku porozumienia, które związki zawodowe negocjowały z koncernem PGE GiEK od blisko ośmiu miesięcy. Miało ono uregulować m.in. kwestie gwarancji zatrudnienia, a także zakres planowanej restrukturyzacji. Ostatecznie rozmowy zakończyły się fiaskiem i na początku września podpisano protokoły rozbieżności. W ubiegłym tygodniu rozpoczęto pierwsze spotkania z mediatorem. Równolegle jednak związkowcy postanowili zorganizować wśród pracowników referendum w sprawie ewentualnego strajku.
- Kolejne tury rozmów w sprawie zakończenie trwających od stycznia sporów zbiorowych nie przyniosły rezultatów, dlatego podjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu referendum - mówi Waldemar Lutkowski, przewodniczący ZZPRC w KWB Bełchatów.
Związkowcy pytają pracowników czy opowiedzą się za akcją protestacyjną lub strajkiem w przypadku nieuwzględnienia pięciu żądań związków zawodowych. Domagają się one m.in. zaprzestania projektów restrukturyzacyjnych "ze względu na realne zagrożenie interesów pracowników", gwarancji warunków pracy i płacy, zaprzestania działań skutkujących uszczupleniem uprawnień pracowników działów kadr i finansów, wycofania się z decyzji odnośnie do ograniczenia zatrudnienia w kopalni i podjęcia rozmów nad przedłużeniem terminu gwarancji zatrudnienia dla pracowników. Pracownicy w referendum będą mogli wypowiedzieć się do 12 października.
O tym, jak daleko jest do porozumienia pomiędzy związkowcami a koncernem PGE GiEK, może świadczyć to, że jedna i druga strona różnie ocenia wypełnianie postulatów postawionych w sporze zbiorowym, które zawarto w pytaniach referendalnych.
- Pracodawca nie prowadzi żadnych projektów, które stwarzałyby zagrożenie dla zatrudnionych pracowników - mówi Iwona Paziak, rzecznik prasowy PGE GiEK.
Koncern w oświadczeniu zaznacza, że treść postulatu sporu zbiorowego o rozpoczęciu rozmów o przedłużeniu gwarancji zatrudnienia jest wypełniona, ponieważ rozpoczęto rozmowy w tej kwestii.
- Zarząd PGE GiEK zawsze stał i stoi na stanowisku, że jedyną drogą do osiągnięcia porozumienia są rozmowy i negocjacje - mówi Iwona Paziak. - Ewentualne różnice zdań powinny być omówione podczas rzeczywistych rokowań.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?