Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik - Widzew 0:0. Dlaczego Widzew nie mógł wygrać z Górnikiem w Łęcznej?

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Mateusz Michalski zastępował Marcina Robaka
Mateusz Michalski zastępował Marcina Robaka
Piłkarze Widzewa powinni wygrać w Łęcznej z Górnikiem, tymczasem oszczędzili osłabionego koronawirusem rywala, bo sami było mocno... osłabieni. Osłabienie widzewskie wynikało z polityki transferowej klubu.

Górnik przebywał na kwarantannie po wykryciu w tym klubie koronawirusa i nie grał od 30 września. Do treningów wrócił dopiero tydzień przed meczem z Widzewem. Brak ogrania było widać podczas meczu z łodzianami.
W Widzewie też były dyskusje o koronawirusie. Przed meczem jak grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość, że przeziębiony jest Marcin Robak i nie zagra, a w ataku zastąpi go pomocnik Mateusz Michalski. Kibice byli wściekli, że w tak bogatym klubie jak Widzew nie ma godnego zastępcy dla supersnajpera. Karol Czubak jest kontuzjowany. Sugerowano też, że Marcin Robak jest zakażony koronawirusem, ale prezes Martyna Pajączek w rozmowie z dziennikarzem Polsatu zdementowała te plotki.
Z obu osłabionych klubów lepiej prezentował się Widzew. Był częściej przy piłce, gospodarze długimi fragmentami nie wychodzili z własnej połowy. Ale mieli groźniejsze akcje. W 10 minucie Miłosz Mleczko uratował Widzew. Odbił piłkę po strzale głową Tomasza Midzierskiego. To była pierwsza okazja Górnika. W 41 minucie Bartosz Śpiączka strzelał z pola karnego, ale Miłosz Mleczko złapał słabo kopniętą piłkę.
Strzały widzewiaków były jeszcze gorszej jakości. Stąd do przerwy był bezbramkowy remis, choć przewaga Widzewa w posiadaniu piłki (63 proc.) była ogromna.
Widzew atakował, ale po wyrwaniu z oblężanie groźnie atakowali gospodarze. Bartosz Śpiączka groźnie strzelił po dośrodkowaniu, na szczęście Miłosz Mleczko złapał piłkę.
Najlepszą okazję meczu stworzyli widzewiacy. W 71 min. po rogu Łukasza Kosakiewicza Mateusz Michalski strzelił silnie głową, ale Maciej Gostomski kapitalnie interweniował. Próbował dobić piłkę z metra Krystian Nowak, ale najpierw nie trafił w piłkę, a później uderzył w słupek. To powinien być gol dla Widzewa.
Ostatnie siedem minut Widzew grał w przewadze jednego zawodnika. Czerwoną kartką ukarany został Serhij Krykun. Kopnął po gwizdku faulującego Daniela Mąkę. Widzewiak też dostał żółtą kartkę.
W przewadze Widzew nie potrafił zagrozić bramce Górnika. W przekroju całego meczu Widzew był lepszy, częściej był przy piłce, ale grał zbyt wolno i stworzył zbyt mało sytuacji. Obie drużyny oddały po pięć celnych strzałów. Groźniejsze były strzały Górnika. Widzew tak naprawdę tylko raz zagroził bramce gospodarzy. Szkoda, bo wygrana powinna być po stronie łodzian. Dlaczego Widzew nie mógł wygrać? Złożyło się na to kilka przyczyn, a najważniejsza to chyba brak Marcina Robaka i brak jego godnych zastępców.

Górnik Łęczna - Widzew Łódź 0:0
Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków). Żółte kartki: Leândro, Kalinkowski, Banaszak - Mąka. Czerwona kartka: Serhij Krykun (83. minuta, Górnik, za kopnięcie przeciwnika). Mecz bez udziału publiczności.

Górnik: Maciej Gostomski - Paweł Sasin, Paweł Baranowski, Tomasz Midzierski, Leandro - Karol Struski, Adrian Cierpka, Marcin Stromecki (66, Bartłomiej Kalinkowski), Paweł Wojciechowski (66, Przemysław Banaszak), Serhij Krykun - Bartosz Śpiączka. Trener: Kamil Kiereś.

Widzew: Miłosz Mleczko - Łukasz Kosakiewicz, Krystian Nowak, Daniel Tanżyna, Patryk Stępiński - Michael Ameyaw, Mateusz Możdżeń, Patryk Mucha, Merveille Fundambu (83, Henrik Ojamaa), Dominik Kun (80, Daniel Mąka) - Mateusz Michalski. Trener: Enkeleid Dobi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki