Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gra miejska „Śladami Ziuka”, czyli Józefa Piłsudskiego w Łodzi

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Gra miejska „Śladami Ziuka”, czyli Józefa Piłsudskiego, odbyła się w piątek w Łodzi. Grający poznali m.in. III LO, byłe więzienie i obecne muzeum oraz kamienicę przy Wschodniej.

Józef Piłsudski nie przepadał za Łodzią. Zapewne dlatego, że miał o niej cierpkie wspomnienia, kiedy to jako rewolucjonista i socjalista został namierzony przez Ochranę, zatrzymany przez żandarmów i przewieziony do carskiego więzienia.

Niemniej warto znać miejsca w Łodzi z nim związane. Stąd znakomity pomysł na grę miejską „Łódzkimi śladami Ziuka”, która odbyła się w piątek z okazji Zjazdu Miast Piłsudskiego. Skąd się wziął pseudonim Ziuk, którego używali jedynie najbliżsi, głównie rodzina? Otóż jest to kresowe zdrobnienie od imienia Komendanta: Józef - Józiek - Józiuk - Ziuk.

W imprezie - zorganizowanej przez Muzeum Tradycji Niepodległościowych, Związek Strzelecki, ZHP, ZHR i Dom Literatury w Łodzi- wzięło udział 300 uczniów liceów i techników podzielonych na zespoły liczące 4-5 osób. Na ich szlaku znalazło się sześć miejsc związanych z Marszałkiem. Dla uczestników przygotowano drobne nagrody, upominki i... zupę z kotła.

W podróż poślubną Piłsudscy wybrali się do Łodzi

Na trasie gry znalazły się: pomnik Czynu Rewolucyjnego w parku na Zdrowiu im. Piłsudskiego, Muzeum Tradycji Niepodległościowych, czyli dawne carskie więzienie przy ul. Gdańskiej 13, kamienica i oficyna przy ul. Wschodniej 19, dawny komisariat Polskiej Organizacji Narodowej mieszczący się w obecnym budynku Narodowego Banku Polskiego przy al. Kościuszki 14, III LO im. Tadeusza Kościuszki przy ul. Sienkiewicza 46 oraz pomnik Marszałka przy Łódzkim Domu Kultury im. Piłsudskiego.

Na przełomie XIX i XX wieku park na Zdrowiu cieszył się ponurą sławą, bowiem odbywały się tam egzekucje m.in. więźniów politycznych, wśród których byli działacze PPS i lewicowych organizacji rewolucyjnych. Aby uczcić pamięć o ich tragedii w okresie międzywojennym wybudowano tam pomnik, który Niemcy rozebrali podczas II wojny światowej. W połowie lat 70. Pomnik Czynu Rewolucyjnego został odbudowany i stoi tam do dzisiaj.

W październiku 1899 roku Józef Piłsudski ściągnął do „ziemi obiecanej” i razem ze świeżo poślubioną w Wilnie małżonką, Marią z Juszkiewiczów, zamieszkał w obszernym mieszkaniu w oficynie kamienicy przy ul. Wschodniej 19, gdzie dzisiaj widnieje tablica pamiątkowa. Założył tam tajną drukarnię i wydawał „Robotnika” - organ PPS.

- Piłsudscy występowali jako Dąbrowscy. Przyszły Marszałek miał do pomocy zecera i dwie służące. Z mieszkania wychodził jedynie wieczorami, zaś sąsiedzi byli przekonani, że jest prawnikiem. Do wpadki doszło 22 lutego 1900 r. Do Łodzi przyjechał pociągiem z Warszawy delegat partyjny, który był śledziony przez agentów Ochrany. I tak po nitce dotarli oni do kłębka, czyli mieszkania przy ul. Wschodniej. Piłsudscy zostali zatrzymani. On trafił do więzienia przy ul. Gdańskiej, zaś ona wkrótce została zwolniona - opowiada dr Sebastian Adamkiewicz z Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi.

Więzienie było przeznaczone dla więźniów politycznych i kryminalnych. Zbudowano je w 1886 roku kiedy areszt w ratuszu przy placu Wolności stał się za ciasny.

Kręta droga Ziuka do... szpitala dla obłąkanych

Towarzysz Wiktor niechętnie wspominał tamten pobyt za kratami. Nie dość, że były tam kiepskie warunki, to na dodatek nie mógł palić papierosów, za którymi przepadał oraz musiał pić kawę, której nie znosił. Po dwóch miesiącach Piłsudskiego osadzono w Cytadeli w Warszawie. Tam zaczął udawać, że jest mente captus, czyli chory na umyśle. Dlatego skierowano go do szpitala dla obłąkanych św. Mikołaja Cudotwórcy w Sankt Petersburgu, z którego uciekł.

Dziś już mało kto pamięta, że w budynku NBP przez kilka dni w październiku 1914 roku mieścił się komisariat Polskiej Organizacji Narodowej, którą Piłsudski powołał jako zalążek polskiej administracji. W komisariacie, który prowadził słynny pisarz i mason Andrzej Strug, rozdawano gazetki i ulotki informacyjno-propagandowe. Pamiętajmy, że łodzianie niechętnie przyjmowali piłsudczyków, których traktowali jako agentów niemieckich.

- W Gimnazjum Męskim (dziś III LO) działacze Związku Strzeleckiego jesienią 1914 roku rekrutowali ochotników do legionów. Przez kilka tygodni zwerbowali 300 osób, czyli mało, choć miłośnicy legionów twierdzą, że to dużo - mówi dr Sebastian Adamkiewicz.

Grę miejską uczniowie, którzy będą odpowiadać na pytania, śpiewać pieśni bojowe, deklamować wiersze patriotyczne, rozwiązywać łamigłówki historyczne itp., zakończyli przy pomniku Piłsudskiego z 1997 roku.

**

RESTAURACJA UTARTE CHRZANÓW. KUCHENNE REWOLUCJE CHRZANÓW. STARE MURY UTARTE KUCHENNE REWOLUCJE

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki