Do rozwiązania było 9 zadań głównych oraz kilka pobocznych.
- Trzeba było na przykład złapać złodzieja roweru, rozbroić bombę, znaleźć dodatkowe dokumenty - opowiada Sebastian Stefaniak, organizator rajdu szczepu "Bukowy Dom".
Uczestnicy gry zbierali odciski palców, zabezpieczali miejsce zdarzenia, biegali z butlami tlenowymi. Udało się rozwiązać zagadkę. Nagrodą dla śledczych był worek cukierków. Mordercą okazał się mafioso. Bardzo ciekawy był sam koniec zabawy. Uczestnicy dotarli do siedziby gangu. Jednak nie było tam mordercy.
Mafioso wziął jako zakładników prokuratora i sędziego. Próbował podpalić budynek, gdzie ich przetrzymywał. Nagle podjechała straż miejska i pomogła w schwytaniu mordercy. Straż pożarna natomiast ugasiła pożar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?