Konflikt między Fundacją Greenpeace Polska z centralą w Warszawie a koncernem PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna z siedzibą w Bełchatowie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi.
Ekolodzy żądają zamknięcia należących do koncernu elektrowni węglowych do 2030 roku. Energetycy zaznaczają, że jest to niemożliwe i mogłoby doprowadzić do katastrofy energetycznej w Polsce. W sprawie tej Greenpeace pozwał PGE GiEK. Potem ruszyły mediacje, które zakończyły się fiaskiem, więc sprawa trafiła na wokandę.
Dalej>>
Sprawa jest bez precedensu. To największy pozew klimatyczny w Polsce i jeden z większych na świecie – podkreślają działacze Greenpeace. Proces miał się zacząć wczoraj, ale sędzia Sylwestra Przybysz zauważyła, że sytuacja znacznie zmieniła się po 24 lutego, czyli po inwazji Rosji na Ukrainę. I wezwała do zawarcia ugody.