Pasztet z fasoli
Fasola świetnie sprawdza się w kuchni meksykańskiej, na polskim gruncie też ma swoją pozycję. Uprawia się jej najwięcej z roślin strączkowych, może być wykorzystana do wielu dań. Jednym z nich jest pasztet. Zanim zaczniemy go przygotowywać, warto wymoczyć fasolę – 0,5 kg w zimnej wodzie na całą noc. Następnego dnia odsączamy nasiona, zalewamy świeżą wodą i gotujemy ponad 2 godziny. W tym czasie możemy zająć się warzywami. Cebulę, pietruszkę i seler kroimy w kostkę i wraz z solą i pieprzem zapiekamy na blaszce ok. 40 minut. Gotową fasolę i warzywa mielimy, dodajemy ok. 100-150 g masła orzechowego i miksujemy na gładką masę. Wlewamy część wywaru z gotowania fasoli, wbijamy 4 jajka i mieszamy. Całość przekładamy do brytfanki, najlepiej podłużnej keksówki i pieczemy ok. 50 minut w 180 stopniach Celsjusza.
Kotlety z soczewicy
Najchętniej sięgamy po czerwoną soczewicę, łatwo się gotuje i nie potrzebuje długiego namaczania. Można ją wykorzystać np. w kotletach. Sposób wyrabiania masy jest podobny, jak w przypadku kotletów mielonych z mięsa czerwonego lub białego, zamiennikiem jest tutaj strączek. Szklankę soczewicy łączymy z posiekaną cebulką, startą marchewką, czosnkiem, jajkiem, 2 łyżkami oleju, 1/3 szklanki mąki, wybranymi przyprawami (np. sól, pieprz, papryka wędzona papryka słodka), można też dodać łyżeczkę wody. Z powstałej masy formujemy kilka owalnych kotletów, obtaczamy w bułce tartej i smażymy na złoty kolor.
Sos na bazie ciecierzycy
Ciecierzyca dobrze łączy się z pomidorami, ten duet można wykorzystać przy sosach, które wzbogacą ryż lub makaron. Najpierw smażymy na patelni cebulkę, dodajemy do niej czosnek i 3 małe pokrojone w kostkę papryki. Po kilku minutach dołączamy 1 kg pokrojonych pomidorów, a następnie ugotowaną ciecierzycę (mogą być 2 szklanki). Dusimy i doprawiamy według smaku.
Soja niczym fasolka po bretońsku
Fasolkę po bretońsku zna każdy, ale soję? Okazuje się, że te nasiona także można wykorzystać w przepisie. Szklankę suchej soi moczymy przez noc, następnie opłukujemy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy godzinę. W zależności od wersji – mięsnej lub warzywnej, dobieramy resztę składników. W pierwszym przypadku smażymy boczek, kiełbasę i cebulkę, w drugim może to być papryka z pomidorami i czosnkiem. Zalewamy całość przecierem pomidorowym lub passatą i łączymy z soją. Przyprawiamy i gotujemy jeszcze ok. kwadransa.
