U jednej z łódzkich uczennic wykryto gruźlicę. Statystyki mówią o spadku zachorowań w ostatnim roku, ale czy faktycznie rodzice mogą być spokojni?
Mówiąc o zachorowaniach, musimy rozgraniczyć gruźlicę u dzieci oraz u dorosłych. W przypadku dzieci jest minimalny spadek, jednak zachorowalność waha się i kiedy jednego roku mamy ich mniej, następnego roku następuje wzrost. W przypadku dorosłych natomiast spadek zachorowań jest zauważalny. Nie możemy jednak zapomnieć, że taka choroba, jak gruźlica, wciąż istnieje i powinniśmy zachować czujność, jeśli niepokojące objawy występują u nas lub u naszego dziecka zbyt długo. Pamiętajmy przy tym, że gruźlica to nie czarna ospa, a do zakażenia nie dochodzi od patrzenia na chorego. Najczęściej dzieje się tak przez częsty kontakt z osobą chorą, np. w rodzinie, szkole, a nie w wyniku jednorazowej styczności.
Możemy rozpoznać gruźlicę na podstawie objawów?
Objawy gruźlicy u dzieci i dorosłych są takie same i nie można powiedzieć, że specyficzne. Gruźlica może mieć symptomy, które kojarzą nam się z przeziębieniem czy zapaleniem płuc, czyli osłabienie, poty, kaszel, podwyższona temperatura, ale rzadko wysoka. Jednak zaniepokoić nas powinny długotrwałe objawy, ponieważ właśnie to może oznaczać, że mamy do czynienia z gruźlicą i lekarz powinien diagnozować chorego w tym kierunku. Im wcześniej wykryta gruźlica, tym jej terapia przynosi szybsze i lepsze efekty. Istotnym problemem obecnie dla nas jest gruźlica wielkolekooporna, w przypadku której standardowa terapia bywa nieskuteczna.
Badacie wszystkich uczniów w szkole, gdy zachoruje jedna uczennica?
Badamy wszystkie osoby z najbliższego środowiska osoby zakażonej. Jeśli wymaga to od nas przebadania 300 dzieci w szkole, oczywiście to robimy. Jest to duże przedsięwzięcie logistyczne, ale radzimy sobie. W każdym przypadku kierujemy się ustaloną wiele lat temu procedurą, więc wiemy dokładnie, jak postępować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?