Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grypa pocztowych gołębi. Czy listonosze z Łódzkiego pójdą grupowo na L4?

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Tomasz Hołod / Polska Press
Listonosze z regionu łódzkiego mogą być kolejną grupą, która pójdzie grupowo na zwolnienia lekarskie. Wkrótce mają podjąć decyzję czy rozpoczną akcję protestacyjną.

W regionie łódzkim może rozpocząć się protest listonoszy. Chcą dołączyć do kolegów z kilkudziesięciu miast Polski, którzy masowo chodzą na zwolnienia lekarskie. Akcja nazwana została „grypą pocztowych gołębi”.

Akcja jest oddolna, kieruje nią nieformalna inicjatywa Listonosze Polska. Jak przyznaje organizacja, w regionie łódzkim trwają już rozmowy na temat podjęcia akcji zwolnieniowej.

- Możliwe, że listonosze ruszą na dniach do przychodni - informują członkowie inicjatywy.

Łódzkie byłoby już kolejnym regionem ogarniętym przez „grypę pocztowych gołębi”. Jak podają organizatorzy listonosze chorują już m.in. w Częstochowie, Opolu czy Wadowicach. Według nieoficjalnych informacji w Opolu na zwoleniach ma być prawie połowa pracowników poczty.

Listonosze przekonują, że ich zwolnienia nie są fałszywe. Trudna praca związana z noszeniem ciężarów i przebywaniem na dworze ma bowiem złe skutki dla zdrowia.

- Do tej pory chodziliśmy do pracy mimo przeziębień. Dopóki człowiek czuł się na siłach, to szedł w teren. Teraz ustaliśmy, że nie będziemy pracować kosztem zdrowia - mówi listonosz z Opola.- Bywa, że nasze torby ważą 15-20 kilogramów. Po wielu latach pracy ten ciężar odbija się na kręgosłupie. Przez lata zaciskaliśmy zęby, ale teraz mówimy dość . Postanowiliśmy połączyć siły i w końcu zadbać o zdrowie - dodaje.

Listonosze narzekają też na zarobki, na przykład pensję w wysokości 2 tys. zł na rękę dla listonosza z 10-letnim stażem.

Organizatorzy akcji protestacyjnej domagają się 1 tys. zł pod-wyżki oraz przywrócenia do pracy dwóch zwolnionych dyscyplinarnie listonoszy z Woło-mina i Wrocławia. W środę w obronie wrocławianina listonosze urządzili demonstrację.

Tymczasem władze Poczty Polskiej nie zaobserwowały w regionie łódzkim zwiększonej liczby zwolnień lekarskich. Nie ma też problemów z dostarczaniem przesyłek do adresatów.

„Odsetek pracowników przebywających na zwolnieniach lekarskich jest standardowy dla sezonu zimowego. W rejonach doręczeń wymagających wsparcia organizujemy doręczenia zastępcze” - informuje biuro prasowe poczty.

Zobacz też:Listonosze protestowali w Dębicy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki