Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzechy łódzkich rowerzystów. Nie znają przepisów, jeżdżą po chodniku i z telefonem w ręku

Jarosław Kosmatka, Aleksandra Tyczyńska
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Przemysław Świderski
Wojna kierowców z rowerzystami trwa na ulicach kraju. W bezpośrednich starciach cierpią rowerzyści. Częściej wypadki powodują jednak kierowcy.

Tylko w tym roku na drogach i ulicach woj. łódzkiego mieliśmy 314 wypadków z udziałem rowerzystów. Zginęło już w nich 17 osób. Sprawcami większości wypadków są kierowcy, ale policjanci i strażnicy miejscy ostrzegają, że coraz częściej muszą karać rowerzystów za wykroczenia. Za brak rozwagi i ostrożności rowerzyści płacą także zdrowiem a nawet życiem.

Wczoraj w Łodzi wypadku na skrzyżowaniu ul. Łagiewnickiej i Julianowskiej rannych zostało dwoje rowerzystów: starszy mężczyzna i kobieta w ciąży. Winę za wypadek ponosi taksówkarz. Nie zatrzymał się przed przejazdem rowerowym. Jednak zachowanie cyklisty budzi jak najgorsze skojarzenia. W organizmie miał blisko 3 promile alkoholu.

CZYTAJ:Wypadek na Inflanckiej. Taksówkarz potrącił pijanego rowerzystę. 2 osoby w szpitalu [ZDJĘCIA, FILM]

Od czasu złagodzenia przepisów dotyczących jazdy na rowerze po spożyciu alkoholu, wzrosła ilość takich przewinień (obecnie nietrzeźwy rowerzysta popełnia tylko wykroczenie, a nie przestępstwo).

To nie jedyny ciężki grzech cyklistów**. To grupa uczestników ruchu, na którą jest najwięcej skarg. - Niestety, w dalszym ciągu znajomość przepisów prawa wśród rowerzystów pozostawia wiele do życzenia. Takie też sygnały płyną do nas od mieszkańców - mówi Jacek Hofman, komendant Straży Miejskiej w Piotrkowie Trybunalskim.

Grzechem powszednim większości rowerzystów jest jazda po chodniku lub jezdnią, zamiast wyznaczoną w danym miejscu drogą rowerową. Niespełna dwa tygodnie temu w Łodzi policjanci zatrzymali po pościgu rowerzystę, który zamiast drogą rowerową jechał nocą na nieoświetlonym rowerze drogą wojewódzką.

WIĘCEJ: Policyjny pościg na Rokicińskiej. Rowerzysta uciekał przed policjantami**

Regularnie też policjanci i strażnicy zatrzymują rowerzystów przejeżdżających w sposób niezgodny z przepisami przez przejście dla pieszych. Co ciekawe, w wielu przypadkach na widok mundurowych nagle przypominają sobie o przepisach, zsiadają z roweru i przeprowadzają go przez jezdnię. Rowerzyści zapominają o tym, że dla pieszych stanowią prawie takie samo zagrożenie jak kierowcy dla rowerzystów.

Wielu mieszkańców Łodzi narzeka też na cyklistów przejeżdżających szybko po chodniku przez przystanki komunikacji miejskiej. Niejednokrotnie muszą wtedy wykazywać się bardzo dobrym refleksem, by w ostatniej chwili ominąć podróżnych wsiadających do autobusu czy tramwaju.

Ostatnio szczególnie na łódzkich ulicach spotykamy coraz więcej rowerzystów, którzy w trakcie jazdy rozmawiają przez telefon. - To szczególnie niebezpieczne zachowanie w obliczu sytuacji szczególnych, choćby nierówności na drodze - mówi mł. asp. Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.

Z policyjnych statystyk wynika, że rośnie liczba wypadków z udziałem i z winy rowerzystów. W ubiegłym roku w Piotrkowie i pow. piotrkowskim było 21 takich zdarzeń, a w tym roku już 18, z czego do czterech zdarzeń doszło tylko w pierwszych dniach lipca. W stolicy województwa takich wypadków było niestety o wiele więcej. - Od początku roku mieliśmy w Łodzi 157 wypadków z udziałem rowerzystów - mówi Marzanna Boratyńska.

Autopromocja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki