Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzybiarze znaleźli w lesie pod Sieradzem... trumnę

Tadeusz Sobczak
Jarosław Jakubczak/polskapresse
Amatorzy grzybów, którzy wybrali się do lasu pod Sieradzem, dokonali mrożącego krew w żyłach odkrycia. W pobliżu miejscowości Czartki i Miedźno znaleźli... trumnę. Przybyli na miejscu funkcjonariusze faktycznie zobaczyli w krzakach niedaleko jezdni trumnę z uchylonym wiekiem.

Trumnę widzieli też przejeżdżający leśną drogą kierowcy. - Nie wyglądała jak wykopana z ziemi. Drewno było nowe. Wewnątrz skrzyni były gazety, strzępy dokumentów oraz trociny. Sprawa została potraktowana jak zaśmiecanie terenu - wyjaśnia mł. asp. Paweł Chojnowski, rzecznik sieradzkiej policji. - O uprzątnięcie trumny poprosiliśmy właściciela drogi, przy której się ona znajdowała. W tym przypadku chodziło o Zarząd Dróg Wojewódzkich w Łodzi.

Jak dodaje asp. Chojnowski, policjanci byli przekonani, że sprawa została w ten sposób załatwiona. Nic bardziej mylnego.

Jak informuje Marcin Nowicki, rzecznik ZDW w Łodzi, pracownicy oddelegowani do zabrania trumny, którzy pojawili się w Czartkach, stwierdzili, że trumna... znajduje się poza pasem drogowym. W tej sytuacji postanowili jej nie zabierać z lasu.

W poniedziałek o tej sytuacji poinformowaliśmy sieradzką policję, która znowu interweniowała w ZDW. Asp. Chojnowski dziwił się, dlaczego ZDW po tym jak stwierdził, że trumny nie zamierza zabrać, nie poinformował o tym policji. Na miejsce po raz kolejny zostali wysłani drogowcy. Ale we wskazanym miejscu trumny już nie zobaczyli. Ktoś ich uprzedził i ją zabrał. Niewykluczone, że sprzątnęła ją ta sama osoba, która wyrzuciła ją do lasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grzybiarze znaleźli w lesie pod Sieradzem... trumnę - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki