Wreszcie się doczekaliśmy początku sezonu grzybowego. Na razie jest on jeszcze skromny, ale kto wybierze się do lasu z pustym koszykiem nie wróci. Grzyby są też na rynkach.
ZOBACZ ZDJĘCIA
Na Zielonym Rynku po raz pierwszy w tym sezonie pojawiły się w sprzedaży podgrzybki i prawdziwki. Podgrzybki były po 30 zł/kg, w takiej samej cenie duże, starsze prawdziwki. Młode kosztowały o 10 złotych drożej.
Gorzej w grzyby zaopatrzony był Górniak. Tu bowiem oferowano na stoisku jedynie kurki w astronomicznej cenie 50 zł/kg, jednak niewysokiej biorąc pod uwagę, ze cena tych grzybów w skupie sięga już 35 zł! Pod halą Górniaka stał tez starszy mężczyzna z kurkami, które sam uzbierał. Cena była konkurencyjna, bo 20 zł za półkilogramowy koszyczek.
ZOBACZ ZDJĘCIA
Zdecydowanie najlepiej było na Dolnym Rynku. Tu sprzedających było wielu. Panie, które w okolicznych lasach same uzbierały podgrzybki chciały za półkilogramowy koszyczek od ośmiu do dziesięciu złotych. Na stoisku od strony ul. Ceglanej podgrzybki kosztowały... 18 złotych za kilogram. Przyjechały aż z okolic Łęczycy, gdzie w lasach sezon grzybowy zaczął się już na dobre.
Nie trzeba jechać aż tak daleko, by zebrać smakowite okazy. Jeden z naszych czytelników na grzyby wybiera się do parku Politechniki Łódzkiej przy ul. Skorupki i znajduje tu szlachetne grzyby. Inny wybrał się z żona na spacer do lasu koło Rosanowa i wrócił do domu z koszem pełnym grzybów.
ZOBACZ ZDJĘCIA
Dariusz Siwiński z Nadleśnictwa Grotniki, pracownik terenowy, a zarazem rzecznik prasowy, przyznaje że grzybów jest faktycznie dużo. Chociaż ludzi w lasach jest sporo, nikt nie wychodzi z pustymi rękami. Przeważnie znajdują prawdziwki i podgrzybki. Sądząc po tym jak kapelusze są duże, są to starsze, dojrzale już grzyby.
NA KOLEJNYCH SLAJDACH ZDJĘCIA NASZYCH CZYTELNIKÓW Z TEGOROCZNYCH ZBIORÓW