Gwałtowne burze i opady nad województwem śląskim. Zalane ulice, piwnice oraz samochody
Aktualizacja: 19 czerwca, godz. 7
Do późnych godzin nocnych strażacy usuwali skutki burz i nawałnic, jakie przeszły w czwartek przez woj. śląskie. W sumie interweniowali aż 400 razy. Najwięcej skód odnotowano w Mikołowie, Tarnowskich Górach, Bytomiu. Ale również centrum aglomeracji ucierpiało. Zalane zostały ulice, piwnice. W Lędzinach piorun uderzył w dom jednorodzinny. Doszło do pożaru.
W Tarnowskich Górach został uszkodzony Szpital Wielospecjalistyczny . Nawałnica doprowadziła do zalania centralnej części oddziału psychiatrii. Oberwła się części tzw: podsufitki. Na szczęście nikt z pacjentów, ani z personelu nie doznał żadnych obrażeń.
W Bytomiu ul. Piłsudskiego dwukrotnie zamieniła się w rzekę po burzach. Zalane zostały samochody, piwnice. Strażacy musieli odpompować wodę. Zalane zostały też Miechowice.
Więcej informacji wkrótce
Wcześniej pisaliśmy
Od południa w czwartek, 18 czerwca, gwałtowne burze i opady deszczu przechodziły nad województwem śląskim. Trzeba podkreślić, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed gwałtownymi burzami i intensywnymi opadami deszczu dla niemal całej Polski.
- Głównym zagrożeniem będą opady deszczu, punktowo o nawalnym natężeniu (do 15-20 mm/10 min). Całkowita wysokość opadów deszczu sięgać może 40 mm. (...) Burze rozwijać się zaczną przed południem, ale najwięcej ich jest przewidywanych na popołudnie i wieczór. - informuje IMGW.
- Do godz. 20 na terenie woj. śląskiego strażacy interweniowali 320 razy w związku z opadami i burzami. Najwięcej interwencji odnotowano na terenie Bytomia - 48, Mikołowa - 44, Tychów - 37 oraz Tarnowskich Gór - 25- mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska z Komendy Wojewódzkiej PSP.
O sile żywiołu mieszkańcy Bytomia przekonali się już w południe. Tam doszło do zalania kilku ulic, co sparaliżowało ruch w mieście. Podtopione zostały piwnice, a woda zalała samochody. Najgorzej sytuacja wygląda na ul. Piłsudskiego, która przy każdych gwałtownych opadach zamienia się w rwącą rzekę. Dziś została ona zalana dwukrotnie.
- To najniższy punkt w okolicy, do którego spływa woda z sąsiednich ulic. Naprawdę każdy deszcz powoduje strach. Jak tylko zaczyna padać, to uciekam samochodem sprzed kamienicy - mówi nam jeden z mieszkańców.
Popołudniem burze oraz opady ponownie przeszły nad Bytomiem, ale też Chorzowem, Katowicami, Świętochłowicami, Piekarami Śląskimi, Zabrzem, Rudą Śląską, Sosnowcem czy Dąbrową Górniczą. Mieszkańcy wszystkich wyżej wymienionych miast zgłaszają zalane drogi, a czasem także piwnice i samochody.
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?