Imieniny gwiazdy z "Sanatorium miłości"!
Niestety 1 lipca to dla Haliny normalny dzień pracy. Ale po jej zakończeniu ma się spotkać z najbliższymi przyjaciółmi i rodziną.
Pracę kończę o 19.00 i już umówiłam się z najbliższymi – zapewnia Halina Jaksa. - Pójdziemy na lody, a potem na pizzę.
Wczasy w Dąbkach
Zresztą ostatnie tygodnie były dla Halinki bardzo ciekawe. Najpierw z dwoma koleżankami oraz kuzynką. jej mężem pojechali na dziewięć dni do Dąbek.
Zaprosił mnie właściciel ośrodka „Arleta” - opowiada Halina Jaksa. - Jego syn Miłosz oglądał „Sanatorium” i bardzo chciał, bym odwiedziła ośrodek, który prowadzą jego rodzice. Potem mówił: Jaka gwiazda do nas przyjechała! Ja tłumaczyłam mu, że nie jestem żadną gwiazdą...
Podczas pobytu nad morzem Halinka odwiedziła Kołobrzeg.
Tam tyle ludzi, każdy z telefonem, chciał ze mną sobie zrobić zdjęcie, nawet potańczyć nie można było spokojnie, szybko wróciliśmy do Dąbek – dodaje Halina Jaksa.
Wcześniej była też gościem „Pytania na śniadanie”. Opowiadała jak wychowywało się dzieci w PRL-u.
Przyniosłam do studia wkładkę do której wklejało się kartki na cukier, mięso, wędliny – mówi Halina.
Z kolegami z „Sanatorium miłości” była na pogrzebie kolegi z programu, Władysława z Warszawy.
W sierpniu Halina wybiera się na kilkudniowy urlop na Mazury.
Najsłodsze muzeum w Warszawie czyli projekt, który działa na zmysły
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?