Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Handlowcy, nie psujcie nam świąt

Alicja Zboińska
Alicja Zboińska
Alicja Zboińska Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Tak znam się na kalendarzu i tak - odnoszę wrażenie, że nie wszyscy posiedli tę umiejętność rodem ze szkoły podstawowej. A może nawet posiedli, ale postanowili o niej zapomnieć.

A raczej przyjęli taką strategię. Myślę o handlowcach, którzy już licytują się na najwyższe i najbardziej przystrojone choinki i najbardziej barwne świąteczne iluminacje. Tylko taki drobny niuans, do świąt brakuje jeszcze miesiąca, a taka nachalna świąteczna propaganda raczej zniechęca niż zachęca do robienia zakupów. Podobno w dzisiejszym marketingu chodzi o to, by się wyróżnić, a także o to, by być pierwszym. Nieco mniej liczy się to, w czym dzierży się palmę pierwszeństwa. Czekoladowe mikołaje możemy więc kupić już we wrześniu, a świąteczne stroiki i bombki ostro konkurują o uwagę klientów ze zniczami. Nie mam złudzeń i znam na tyle marketingowy elementarz, by wiedzieć, że handlowcy starają się budować świąteczny nastrój nie po to, by było nam lepiej, ale byśmy szerzej otworzyli nasze portfele.

Na dodatek to jeszcze nie koniec. Prawdziwa świąteczno--handlowa ofensywa rozpocznie się w przyszłym tygodniu, gdy będziemy obchodzić mikołajki. Warto tylko pamiętać o jednym, a mianowicie, że chcąc dobrze, można przedobrzyć...

Uprzejmie - i zapewne nieco naiwnie - proszę więc handlowców, by nie zabijali ducha tych świąt.

O tym mówiło się w Łodzi i w regionie w ubiegłym tygodniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki