Rada mieszkańców została rozwiązana rano 4 kwietnia. Dzień po tym, jak upadła inicjatywa referendalna. Nie udało się zebrać wymaganej liczby podpisów łodzian.
- Decyzję podjęto po tym, jak 3 kwietnia do pani prezydent wpłynęło pismo, w którym pan Jabłoński (Piotr Jabłoński, przewodniczący rady mieszkańców - przyp. red.) prosi o rozwiązanie rady - informuje biuro prasowe Urzędu Miasta Łodzi.
Prezydent Zdanowska nie komentowała rozwiązania rady. Rada Mieszkańców działała 8 dni. Została powołana tuż po tym, jak część organizatorów referendum zrezygnowała ze zbierania podpisów pod wnioskiem o odwołanie prezydenta Łodzi. Z prezydentem porozumiał się m.in. Piotr Jabłoński (rzecznik komitetu organizujacego referendum) oraz Jakub Polewski (jeden z inicjatorów referendum). Jabłoński został przewodniczącym rady mieszkańców. Zaś członkowie rady musieli być zaakceptowani przez Stowarzyszenie Teraz Łódź, w którym działa właśnie Piotr Jabłoński.
- Rozwiązaliśmy radę na wniosek jej członków - mówi Tomasz Piotrowski, p.o. dyrektora biura prezydenta Łodzi. - Ale wrócimy jeszcze do rozmów z członkami byłej rady.
Piotr Jabłoński twierdzi, że rada złożyła wniosek o uchylenie zarządzenia ponieważ nie dano im szansy zaprezentowania projektu.
- Nikt nie chciał rozmawiać z nami merytorycznie - mówi Jabłoński. - W niedzielę, na spotkaniu organizacji pozarządowych, przeprowadzono nagonkę na nas i na radę. Dziś się zastanawiamy, czy jeszcze raz powstanie taki organ jak dotychczasowa rada i jaką będzie miała ewentualną formułę.
Czy na decyzję prezydent Zdanowskiej wpływ miało pismo, które 3 kwietnia przysłała wojewoda łódzka? Jolanta Chełmińska pisze w nim: "wątpliwości nadzoru budzi brak podstaw prawnych do wydania niniejszego zarządzenia. Przywołane w zarządzeniu przepisy (...) nie mogą bowiem stanowić podstawy prawnej do powołania podmiotu opiniodawczo-konsultacyjnego prezydenta miasta Łodzi. "
Zapytaliśmy dyrektora biura prezydenta, czy prezydent dostała "ostre" pismo od wojewody.
- Wpłynął wniosek od pani wojewody o przekazanie treści zarządzenia - potwierdza Tomasz Piotrowski. - Czy było "ostre"? Nie. Było napisane językiem urzędowym. Ale teraz nie ma już o czym mówić. Rada mieszkańców została rozwiązana.
ZOBACZ KONIECZNIE: **Zarządzenie powołujące RADĘ MIESZKAŃCÓW**
CZYTAJ WIĘCEJ:
Rada Mieszkańców: oświadczenie magistratu
Powołanie Rady Mieszkańców to pakt polityczny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?