Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hanny Zdanowska skazana na grzywnę. Prokuratura nie odwołała się od wyroku. Obrona ma jeszcze czas na analizę. Termin apelacji upływa 4 maja

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Prokurator nie odwołał się od wyroku grzywny dla Hanny Zdanowskiej
Prokurator nie odwołał się od wyroku grzywny dla Hanny Zdanowskiej Grzegorz Gałasiński
Prokuratura nie odwołała się od wyroku w sprawie poświadczenia nieprawdy przez Hannę Zdanowską i jej partnera Włodzimierza G. Adwokat Hanny Zdanowskiej ma czas na złożenie apelacji do 4 maja. Jeszcze nie wiadomo, czy ją złoży.

Hanna Zdanowska i jej partner Włodzimierz G. są winni poświadczenia nieprawdy w dokumentach kredytowych - tak orzekł Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w dniu 12 marca. Oboje zostali skazani na kary grzywny po odpowiednio 20 i 25 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny, ale już wiadomo, że prokurator nie będzie apelował.

- Prokurator nie odwołał się od wyroku - mówi Roman Witkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim. - Prokurator uznał, że wyrok był słuszny i zasadny, więc nie ma podstaw do apelacji.

CZYTAJ TEŻ: roces Hanny Zdanowskiej przed Sądem Rejonowym Łódź -Śródmieście. Sąd wysłuchał mów końcowych

Obrońca Hanny Zdanowskiej Bartosz Tiutiunik ma czas do 4 maja, żeby złożyć apelację. Nie wiadomo, czy to uczyni. Jeśli nie złoży apelacji, wyrok ogłoszony w marcu zostanie uprawomocniony.
- Jestem w trakcie analizy - wyjaśnił Bartosz Tiutiunik.

Hanna Zdanowska została skazana za poświadczenie nieprawdy w dokumentach, dzięki którym jej partner Włodzimierz G. kupił od niej mieszkanie w 2008 r. Zdaniem sądu Hanna Zdanowska poświadczyła, że otrzymała zaliczkę na zakup mieszkania od swojego partnera Włodzimierza G., ale sąd uznał, że do wymiany pieniędzy nie nastąpiło. Dokumenty podpisane przez Hannę Zdanowską zostały wykazane w banku przez Włodzimierza G. jako wkład własny do kredytu. Doniesienie do prokuratury w tej sprawie złożyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w styczniu 2016 roku.

Prokuratura Okręgowa w Gorzowie postawiła Hannie Zdanowskiej zarzut poświadczenia nieprawdy i domagała się kary 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok i grzywnę 12 tys. zł dla Hanny Zdanowskiej i 10 miesięcy pozbawienia wolności, również w zawieszeniu na rok dla Włodzimierza G. Prokurator po wydaniu wyroku nie wykluczał złożenia apelacji, ale z tego zrezygnował.

CZYTAJ TEŻ: Hanna Zdanowska winna! Zapadł wyrok w sprawie prezydent Łodzi i jej partnera

Kara grzywny ciążąca na Hannie Zdanowskiej nie przekreśla jej startu w wyborach na prezydenta Łodzi. Hanna Zdanowska zapowiedziała już, że będzie starała się o reelekcję. Zgodnie z Kodeksem wyborczym skazanie prawomocnym wyrokiem na grzywnę nie oznacza zakazu starowania w wyborach. Ale ustawa o pracownikach samorządowych mówi, że samorządowcem nie może być osoba prawomocnie skazana nawet na grzywnę. A to może oznaczać, że w przypadku zwycięstwa Hanny Zdanowskiej w wyborach na prezydenta Łodzi nie będzie mogła pobierać wynagrodzenia. Być może będzie prezydentem elektem, ale nie w randze urzędnika samorządowego.

Hanna Zdanowska winna! Zapadł wyrok w sprawie prezydent Łodz...

Politycy PiS przekonują, że w takim przypadku premier będzie musiał powołać komisarza, który będzie rządził Łodzią do kolejnych wyborów na prezydenta Łodzi. Prawnicy z otoczenia prezydent Łodzi przekonują, że w tym przypadku należy stosować Kodeks Wyborczy, a nie ustawę o pracownikach samorządowych. Przy wyborach ustawa nie obowiązuje. Można spodziewać się, że tę kwestię będzie musiał rozstrzygnąć sąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki