Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Historia Citroena zaczęła się pod Łodzią UNIKATOWE ZDJĘCIA

Eryk Kielak
Eryk Kielak
Andre Citroëna 121 lat temu odwiedził Głowno (powiat zgierski).
Andre Citroëna 121 lat temu odwiedził Głowno (powiat zgierski). Miasto Głowno
Andre Citroëna 121 lat temu odwiedził Głowno (powiat zgierski). Historia związana z tymi odwiedzinami jest o tyle niezwykła, gdyż właśnie podczas tej podróży inżynier wpadł na pomysł stworzenia pojazdu mechanicznego. Na cześć tego wydarzenia w zeszły weekend do miasta zawitała kolumna Citroënów.

Historia Citroena zaczęła się w Głownie

Jak to się stało, że francuski inżynier znalazł się w małej podłódzkiej miejscowości? Otóż André Gustave Citroën, po ukończeniu studiów na politechnice w École, wybrał się w podróż do Polski (wtedy nieobecnej na mapach) i odwiedził swojego szwagra Bronisława Goldfedera. Panowie wspólnie wybrali się do Głowna, znajdującego się wtedy w zaborze rosyjskim. Goldfeder pokazał mu używane w tamtejszych warsztatach i młynach przekładnie z zębami daszkowymi, których wyjątkowy kształt znacznie usprawniał pracę maszyn.

- W Głownie był wtedy jeden z największych zakładów w kraju. Zatrudniano tu prawie 125 osób. Nie powinno, więc dziwić, że zawitał tu młody inżynierii z Francji – mówi nam główieński historyk Jacek Perzyńśki.

Na młodym inżynierze rozwiązanie to zrobiło duże wrażenie, bo koła tego typu przenosiły większe siły, były bardziej trwałe i cichsze od kół klasycznych. Zafascynowany działaniem owej przekładni Citroen wykupił od Rosjan licencję na produkcję podobnych urządzeń i opatentował tę technologię we Francji, zakładając w 1902 r. fabrykę kół zębatych.

- Wpadł na pomysł, że jeśli części będą metalowe i mniejsze to będą idealne do silników. Była wtedy moda na taką produkcję. Żyła tym cała Europa – tłumaczy historyk Jacek Perzyński, współodkrywca historii.

Dodaje jednak, że to nie jedyny powód jego zainteresowania.

– Rodzina Citroënów prowadziła biznes jubilerski. Jednak ta branża notowała kryzys. Dlatego zainwestowano kapitał, żeby wykupić patent i rozpowszechnić go we Francji – uzupełnia historię pan Perzyński.

Co ciekawe był to mechanizm powszechnie znany w naszym kraju. Dostrzeżone w Głownie szewrany, zostały przez samego Citroëna uznane za tak znaczące, że znalazły się w znanym znaku firmowym Citroëna i do dziś są symbolem tej marki.

Citroen to dla nich coś więcej niż tylko samochód

Rozmawiając z osobami odpowiedzialnymi za to wydarzenie słychać, że Citroën jest dla nich czymś więcej niż tylko samochodem.

– Citroën to styl życia. Kierowcy, którzy nim jeżdżą wiedzą czego oczekują od świata – mówi nam Konrad Duła, prezes zarządu Citroën Oldtime Club Polska.

Podobną pasją do tej marki pała Ryszard Olszewski, badacz i współodkrywca powiązań Citroëna z Głownem.

– Mój dziadek i ojciec jeździli Citroënem. Sam też nim jeżdżę. To rodzinne dziedzictwo – żartuje. Sam wskazuje, że informacje o pobycie Citroëna w Polsce znalazł w jego francuskiej biografii. Później przy współpracy z lokalnym historykiem odtworzył na podstawie starych akt i wycinków prasowych przebieg tych odwiedzin. Dziś bada drzewo genealogiczne inżynieria odnajdując w Polsce licznych krewnych Citroëna.

,,Śladami Citroëna”. W wyjątkowy sposób uczczono 121. rocznicę przyjazdu André Citroëna do Głowna

Dla uczczenia 121. rocznicy przyjazdu André Citroëna do Głowna stowarzyszenie Amicale Citroën Pologne zorganizowało specjalne wydarzenie – przejazd ,,śladami Citroëna”. Na trasę wyruszyły: zabytkowy 90-letni Citroën C4 oraz elektryczny Citroëna C4, a także kilku innych wersji C4. Podróż rozpoczęła się w Szczecinie, gdzie znajduje się ulica André Citroëna, a jej celem było wspomniane Głowno.

- Dla samochodów marki Citroën takie odległości to nie problem. Nawet jeżdżąc klasykami. Więcej problemów sprawił samochód elektryczny dla którego ciężko było znaleźć punkt ładowania – relacjonuje nam pan Duła.

W Głownie pasjonaci tej marki pojawili się około godz. 15.30. Na miejscu nagrali krótką inscenizację z pobytu Andre Citroëna w Głownie (w postać konstruktora wcielił się aktor Zachariasz Muszyński).

– Te samochody są po prostu piękne. Wyróżniają się finezją – komentuje zaprezentowane pojazdy prezes.

Pobyt Citroëna w Polsce nie był długi, bo trwał raptem 10 dni. 21 kwietnia 2021 roku obchodziliśmy 121 rocznicę opuszczenia kraju przez inżynieria. Wydarzenia z tej podróży zapisały się jednak na zawsze w historii motoryzacji.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki